niby fajnie było itd.
ale ja cały czas myślałam o tym, że wolałabym być w domu
- poprzytulać się na kanapie z panem i władcą, obejrzeć jakiś program o zwierzętach na animal planet albo kreskówki na cartoon network, zakopać sie pod kocem z książką...
ponoć człowiek to istota społeczna, stadna...
ja chyba jestem wyjątkiem
albo po prostu wystarcza mi mikrostado
liczące samca homo sapiens sztuk raz, canis lupus sztuk raz i felis catus sztuk raz