NIE JESTEŚ ani gruba, ani brzydka i a już na pewno nie beznadziejna. Życzę Ci więcej wiary w siebie. Wiem, że to niełatwe, bo sama miewam z tym problem. Trzymam kciuki. Pozdrawiam serdecznie!
mrowaa
21 sierpnia 2010, 10:51
ja nie cierpię spędzać takich "rocznicowych" chwil w gronie całej rodziny. Wolę po cichutku, refleksyjnie przeżywać stratę, pójść do lasu i "pogadać" ze swoją Babcią, przytulić się do drzewa...
Scalegrey
20 sierpnia 2010, 23:11
Kobietko wiary więcej i odwagi!!! za kilka m-cy i z mniejszą ilością kg od razu będzie inaczej się szło do rodziny;).
gzemela
23 sierpnia 2010, 10:23NIE JESTEŚ ani gruba, ani brzydka i a już na pewno nie beznadziejna. Życzę Ci więcej wiary w siebie. Wiem, że to niełatwe, bo sama miewam z tym problem. Trzymam kciuki. Pozdrawiam serdecznie!
mrowaa
21 sierpnia 2010, 10:51ja nie cierpię spędzać takich "rocznicowych" chwil w gronie całej rodziny. Wolę po cichutku, refleksyjnie przeżywać stratę, pójść do lasu i "pogadać" ze swoją Babcią, przytulić się do drzewa...
Scalegrey
20 sierpnia 2010, 23:11Kobietko wiary więcej i odwagi!!! za kilka m-cy i z mniejszą ilością kg od razu będzie inaczej się szło do rodziny;).