Pamiętnik odchudzania użytkownika:
weronikawerus

kobieta, 35 lat, Warszawa

163 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

29 września 2008 , Komentarze (6)

co sądzicie o moim dzisiejszym menu:
-śniadanie:kubek musli z mlekiem
-IIśniadanie(szkoła):3 małe jabłka
-obiad:sałatka ziemniaczana z 2 parówkami
-podwieczorek:jogurt+2 kromki suchego chleba+jabłko
-kolacja:dwie kanapki z serem i szynką



kochane proszę was o rady.....bo już nie wiem co robić żeby schudnąć:(((

29 września 2008 , Komentarze (1)

co ja tu robie to nie wiem...zamiast chudnąć-tyje..........brak mobilizajcji

25 września 2008 , Komentarze (2)

ćwiczyć czy nie ćwiczyć????starsznie powiększył mi sie  obwód                  łydek i ud od ćwiczeń:(((

zjadłam:
śniadanie:musli z mlekiem+kawa
II śniadanie 2 jabłka
obiad;ryż z sosem chińskim i do tego jedna parówka(cienka)


narazie wszystko...w planach jakiś jogurt albo maślanka i może jabłko

24 września 2008 , Komentarze (2)

moja studniówka coraz bliżej a ja zamiast chudnąć...tyje:(((więc niczego nie obiecuje,co ma być to będzie:

zjadłam
-kubek musli z mlekiem+kawa
-jabłko
-kubek maślanki
-sałatka(groszek marchew kukurydza fasola)+buraczki

jeżeli zgłodnieje to w lodówce jest rybka w garaledce...ale lepiej jakbym nie zgłodniała

23 września 2008 , Komentarze (4)

nie wiem dlaczego:((((bez komentarza:(((

22 września 2008 , Komentarze (1)

czuje że znowu będe miała napady:(((nie chce:((((chce schudnąć a nie wiecznie żreć pomóżcie !!

20 września 2008 , Komentarze (3)

wczoraj ćwiczeń niebyło(czytaj przeziębienie) ale za to ide zaraz ćwiczyć,bo dzisiaj już jestem w lepszej kondycji hehe:))

mam takie pytanko czy taki batonik musli uważacie za słodycze???bo ja za nagrode że cały tydzień nie jem słodyczy w niedziele sobie pozwalam:))

19 września 2008 , Komentarze (8)

MOje KOchane Słonka:**** dziękuje że przy mnie jesteście...dzisiaj jestem wykończona(4 kartkówi i sprawidzian-masakra)z angielskiego chyba wszystko oki:)))udało sie chyba:)))dziękuje ameria za pomoc:***

a co do dietki to tak jak już mówiłam głwnie opiera sie na nie jedzeniu słodyczy....ruch mało ale jest jakieś pół godziny dziennie....

18 września 2008 , Komentarze (4)

kochane ja już truje o tym liście z angielskiego dawno ehh:///no ale wkońcu go napisałam.oto moje wypociny:

Dear Sir Adams,
  I writing to you in connection with stay in your restaurant.I in Saturday 12 December was at you on supper.
  First,I had to wait 15 faces it in order to I was passed was menu.This is inadmissible!!!Whan he come I ordered waiter apple juice and sandwich.I ordered apple juice and I got orang!!!What there is this to mean???
  Fact revolted me that sandwiches were oversalted.This did not give to eat!!She to this lettuce was old!!This is already exaggeration!!
  I'm disappointed with your  service and dishes!!I hope that such situation one self it will not repert already!I demed a full retund.I opposite incident I will be foced to continue matter.

zwracam sie do was z prośbą sprawdzenia mi tego...ja jestem z anglika ciemna:((((niestety)

a co do dietki to idzie jak idzie słodyczy nie jem ale na sport troche brakuje mi czasu(czytaj nauka)

z góry dziękuje za sprawdzenie

17 września 2008 , Komentarze (5)

pogoda mnie wykańcza...ciągle chce mi sie spać a co najgorsze wogóle nie chce mi sie uczyć:((a na piątek mam napisać list zażaleniowy z angielskiego(najgorsze w tym jest to że ja nie umiem tego angielskiego)LIPA!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.