Ale się potem czułam!!! Po prostu wspaniale. A jak mi się świetnie spało!!!
W dodatku synek postanowił wczoraj wieczorem, że śpi z Tatusiem i Amelką a ja mam iść spać do niego do pokoju (nie ma to jak spać w pościeli Thomas & Friends), tak więc ominęło mnie nocne wstawanie do córci.
W końcu mogłam się wyspać.
Napisałam wczoraj, że pokażę Wam złośliwego Mikołaja (tak właściwie to Panią Mikołajkową). Oto Ona:
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego początku weekendu.