Wczoraj z okazji Mikołajek dałam sobie wieczorem na luz i nie ćwiczyłam oraz pozwoliłam sobie na półtora kieliszka wina i 6 kostek gorzkiej czekolady.
Ale się potem czułam!!! Po prostu wspaniale. A jak mi się świetnie spało!!!
W dodatku synek postanowił wczoraj wieczorem, że śpi z Tatusiem i Amelką a ja mam iść spać do niego do pokoju (nie ma to jak spać w pościeli Thomas & Friends), tak więc ominęło mnie nocne wstawanie do córci.
W końcu mogłam się wyspać.
Napisałam wczoraj, że pokażę Wam złośliwego Mikołaja (tak właściwie to Panią Mikołajkową). Oto Ona:
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego początku weekendu.
Ale się potem czułam!!! Po prostu wspaniale. A jak mi się świetnie spało!!!
W dodatku synek postanowił wczoraj wieczorem, że śpi z Tatusiem i Amelką a ja mam iść spać do niego do pokoju (nie ma to jak spać w pościeli Thomas & Friends), tak więc ominęło mnie nocne wstawanie do córci.
W końcu mogłam się wyspać.
Napisałam wczoraj, że pokażę Wam złośliwego Mikołaja (tak właściwie to Panią Mikołajkową). Oto Ona:
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego początku weekendu.
Kirys
8 grudnia 2007, 22:59Ale fajna ta mikołajowa, czy prezenty też przynosi? Juz nie moge się doczekać, kiedy moja przyjedzie. Pozdrawiam cieplutko
Psylwia
7 grudnia 2007, 12:44się odezwać i podziękować Ci za wsparcie. Nie mam czasu czytać wszystkich pamiętników i nadrobię to w najbliższym czasie. Czytam jednak wszystkie komentarze i bardzo się cieszę że mnie wspierasz. Dziś będą wyniki z matmy (jestem dobrej myśli) co do jutrzejszych kół też się czuję pewniej. A Mikołajkowa jest cudna :-) Pozdrawiam
endo
7 grudnia 2007, 12:27ale fajne zdjęcie, śliczne, mikołaj nawet zły jest boski :-)) dzięki za wpisik i trzymam za ciebie - razem będzie nam łatwiej
psmwt
7 grudnia 2007, 11:43No proszę nie tylko ja sobie wczoraj troszkę odpuściłam ale trzeba odchudzając się umieć cieszyć się drobnymi przyjemnościami.