O mnie

Rok dla ciała

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7588
Komentarzy: 137
Założony: 19 września 2024
Ostatni wpis: 21 marca 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Sorbetmalinowy2024

kobieta, 33 lat, Kraków

165 cm, 70.30 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Wyzwanie 90 dni z Respo 22.02-22.05 ♡ 72-64

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 listopada 2024 , Komentarze (2)

Są dwie osoby na tym świecie które jak nikt, w krótkim czasie są w stanie mnie zagotować:

moja mama i teściowa.


Moja mama zepsuła mi połowę dnia. A tesciwa druga połowe. 


Nic już nie mówię bo w środku cała krzyczę. 

Marzę o wlasnym domu, ale ... na to musimy poczkać.


***

rano waga pokazała 73.1

Dietetycznie dzień ok. Starałam się z piciem wody. Nie podjadałam. Kolację zjadłam z resztek a nie na mieście. 

Miałam iść pobiegać wieczorem ale musiałam zająć się pakowaniem na weekendowy wyjazd i w miarę wcześnie położyć się spać ze względu na braki.

Zrobiłam depilację - bo zarastałam jak niedźwiedź na ziemę i nałożyłam samoopalacz bo choć troche chciałam poprawić swój (pasztetowy) wygląd i samopoczucie, możliwe że w niedziele wpadniemy na termy z mężem. 

Na koniec pomalowałam i lulu. 

Ps. Znalazłam swoją formę relaksu:) 

15 listopada 2024 , Komentarze (2)

Wstałam bez budzika o 9tej 🫠 Baaaardzo mi tego brakowało. Umyłam włosy po tygodniu 🫣 zrobiłam pyszne jedzonko a później pojechałam po bratanice męża i razem chillowałyśmy 🥰 bez telefonu i pracy. Ugotowałam dla naszej czwórki obiad i zrobiłam ciasto jogurtowe. Casto wchodzi jak złoto. To już drugi na przestrzeni dwóch tygodni. A jutro robię trzeci z podwójnych składników dla mojej rodzinki :)

nie ważenie się ale po ubraniach i twarzy widzę jak się zaokrąglam. 

nie mogę już na siebie patrzeć... spuchłam jak balon... 

wieczorem wyszłam z domu w celu wpłacenia kasy do banku na suszarkę bembnową 

były przyjemne 4stopnie dlatego założyłam strój i ze swoją zerową kondycją 🫣 coś potruchtałam. 

13 listopada 2024 , Komentarze (2)

Nie wysypiam się, kiepsko jem, mało się ruszam, psychicznie jestem w trybie przetrwania. 

Tak od conajmniej dwóch tygodni.

niech to się już skończy 🫣😥

Jutro mam dzień wolny od pracy zawodowej. Sporo obowiązków do nadrobienia. Spróbuję też do Was zaglądnąć. Mam nadzieje że u Was "świeci slońce" .

plany planami. czas ucieka. frustracja braku zmian i efektów narasta...

11 listopada 2024 , Komentarze (2)

Podjęłam decyzję i walkę ze słodką szafeczką, przez którą pogrążam się każdego wieczoru.

Zapowiedziałam się już mężowi. Że nie kupujemy słodyczy. Wyrabiamy je sami. 

Wczoraj zrobiłam ciasto jogurtowe z owocami i stwierdziałam jednogłośnie że to 1000x lepszy wybór. Kalorycznie może być to samo ale nawyk już jest inny. 

Ps. I znowu jestem tymczasową ciocią :)

8 listopada 2024 , Komentarze (3)

Prawie bo wyciągam wnioski. 

W środę był kolejny dzień pełen grabienia liści. We czwartek ledwo żyłam. Ciało koszmarnie zmęczone. Nie poradzilam siebie z nim. Nie wyszłam na trening biegowy. Nie zrobiłam nawet jogi. 

Dziś jestem opuchnięta. Moja twarz to dramat. Dwa nowe wypryski i jak księżyc w pełni.

wnioski:

muszę przypilnować się i chodzić spać o 22ej. 

jeśli nie zapiszę co chce zjeść następnego dnia to powodzenie w diecie spada do 2%

niezależnie czy chce czy nie to muszę przypilnować aby regularnie pić wodę.

otrzepuje kolana i wracam na dobry tor 🙏🤞

6 listopada 2024 , Komentarze (2)

Ciężki poranek. Nie mogłam się dobudzić. Nie zrobiłam porannej jogi. Ledwo zdążyłam na pociąg. Dopiero trzecia kawa mnie obudziła. 

Dietetycznie w ciągu dnia ok. Ale wieczorem wpadła garść chipsów z mężem- zaczęliśmy oglądać serial: ślub od pierwszego wejrzenia. Jak dla mnie to zdecydownie wolę Love is blind. 

taaak... też je widzę... znowu liście. Środa będzie pod hasłem: trening z liściem. 

5 listopada 2024 , Skomentuj

W sobotę wieczorem spełniałam swoje marzenie w nowej kuchni: zrobiłam bulion z pieczonych warzyw. Jestem mega dumna. Wyszedł pyszny 🥰 z niego zrobiłam krem z pieczonej dyni, z mleczkiem kokosowym i grzankami.

Dodatkowo upiekłam dwa ciasta, a w niedziele rano zaczęłam przygotowywać kurczaka po hawajsku i bataty na frytki na rodzinny obiad. Było nas 8osób. Bracia i bratowe. Cudne spotkanie za nami, oby więcej takich.


🌷🌷🌷

W poniedziałek zaczęłam wyzwanie z Wami na  grupie ZRP. Praca, obowiązki, jedzonko i wieczorem pomimo zimna i mgły wyszłam na delikatne rozbieganie. 

Mój rozum podpowiedział mi: do pracy choć mi się nie chce (czasami) to wstaję i robię swoje. Tak samo ma być z treningami. 

2 listopada 2024 , Skomentuj

Zapisałam się do Zdrowej rywalizacji punktowej i licze na to ze sie nie poddam.

2 listopada 2024 , Komentarze (6)

Decyzja o przeprowadzce do domu rodzinnego męża zapadla na poczatku roku 2024. Pierwsze projekty kuchni powistały w marcu. Pierwsze wynoszenie mebli bylo 1.08.2024. 


Z pokoju sypialnianego zrobiliśmy kuchnie. Z salonu przenieslismy szafe do sypialni. A z sypialni usunelismy i wymienilismy wszystkie meble. W każdym pokoju są nowe firany. Do salonu wszedł dywan i nowy stolik 2w1.


 W drodze jest już lampa 3 punktowa do kuchni którą zamawialiśmy w sierpniu. W tym tygodniu pojedziemy do Rzeszowa zobaczyć stół z krzesłami do jadalni (salonu). A na wiosnę w przedpokoju wymienimy podłogę, przemalujemy boazerię i wstawimy drzwi aby odciąć się od rodziców. 

Sporo rodziny już nas odwiedziło na oględziny- wszyscy jednogłośnie pod wrazeniem. A jutro robimy pierwszy obiad i będziemy mieć gości:) 

1 listopada 2024 , Komentarze (2)

Dzień wolny od pracy zawodowej, ale za to ogromna ilość rzeczy do zrobienia na liście "to do".

Zaczęłam od 7ej rano. Szorowanie okien cifem, mycie podłóg, mycie ścian w salonie, trochę prac w ogrodzie, wizyta u ortodaty, odbiór firan i zasłon, zakupy na 3dni (w tym tygodniu wydałam 500zł i wogóle tego nie widać, jestem przerazona). 

Zawiesiłam firany i padłam. Zegarek pokazywał 00:30 🫣

Jedzeniowo słabo. Karlorycznie mało zjadłam. Głównie slodycze. 

Nie zmierzam w dobrą strone...

jutro dodam zdjęcia z przed i po remoncie. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.