U nas akurat pięknie kwitnie jaśmin. Książę małżonek obciął kilka gałązek, które przeszkadzały na ścieżce i teraz mam zapach w domu. Pachnie, jakby się gotowała moja ulubiona herbatka jaśminowa.
Wolne dni zdecydowanie zawsze sprzyjały mojemu odchudzaniu. Dziś na wadze zobaczyłam 89,9 kg i jestem w szoku, bo nie spodziewałam się Ósemki tak szybko. Myślę, że ten upał i rozpoczęcie sezonu pływania w jeziorze tak dobrze na mnie zadziałały. Bieganie w upał też. Nie przypuszczałam, że po 50 wrócę do biegania. A już w ogóle nie podejrzewałam, że książę małżonek po 50 zacznie biegać. On nigdy nie był usportowiony. Kajaki - owszem, windsurfing - owszem, pływanie i rower - proszę bardzo, ale bieganie???
Zaczęło się niewinnie od łażenia po lesie z psem. Książę małżonek na moje pomysły reaguje sceptycznie, ale córka podsumowała nas kiedyś, że jak tyle łazimy, to czemu nie Nordic Walking. Słowo córeczki jest święte i nabyliśmy drogą kupna w Lidlu całkiem niezłe kijki. Najpierw było powoli, potem coraz szybciej, aż zaczęliśmy truchtać z tymi patykami. A że po 50 pamięć już nie ta, to kiedyś zapomnieliśmy zabrać kijki ze sobą i okazało się, że dajemy radę bez. Fajnie jest tak motywować się wzajemnie do wyjść. Tym bardziej, że na wysoki cukier i cholesterol ruch działa najlepiej. O dziwo, przy moim wysokim BMI nie mam z tym problemu, a chudy książę małżonek ma i owszem.
Nie biegamy po asfalcie, ani betonowych chodnikach. Tylko po lesie, mamy warunki, to trzeba je wykorzystać. W zasadzie ze względu na psa jesteśmy ograniczeni do biegania w okolicy jezior, bo bokser szybko się przegrzewa i musi chłodzić brzuch w jeziorze.
Niestety jestem zajęta praktycznie w każde popołudnie i wieczór, więc na las zostają nam weekendy. Ale jest szansa na bieganie, gdy będzie już za późno na wyprawę do lasu. Mamy u nas bardzo prężne stowarzyszenie biegaczy Barczewo Biega i dzięki nim powstaje niedaleko mnie bieżnia. Mam nadzieję, że ze sprężynującego podłoża. Tam są latarnie!!! Jak już będzie gotowa, wstawię zdjęcia. Trochę to będzie takie bieganie jak w kieracie, ale lepsze to niż nic.