Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubię dobrą muzykę w zasadzie z każdego rodzaju, dobrą książkę, serial, film. Jeśli chodzi o aktywne hobby to spacery i jazda rowerem, a obecnie zakręcam się na punkcie siłowni;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15051
Komentarzy: 399
Założony: 19 kwietnia 2022
Ostatni wpis: 20 czerwca 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
fit_gocha

kobieta, 35 lat, Biała Podlaska

167 cm, 102.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 czerwca 2022 , Komentarze (3)

Jakoś tak dziś jestem nie w humorze. Obudziłam się trochę niedospana, niezbyt wypoczęta i teraz w pracy czas mi się wlecze strasznie..

Wczoraj miałam dobry dzień na siłowni mimo, że klima coś szwankowała i było upalnie. Pocisnęłam więcej niż zwykle ćwiczeń siłowych i dodatkowy rowerek wpadł. Po siłowni pojechaliśmy do mojego taty bo miał urodziny. Wpadł serniczki i lody ale wkalkulowałam to w bilans zamiast kolacji więc koniec końców nie wyszło źle;)

Jeździliśmy wczoraj po całym mieście za cukrem, wszystko w biedronkach ludzie wykupili.. a truskawki czekały na robienie dżemików. Więc wróciliśmy późno i do 23 przy garach.. może stąd ten bark energii dzisiaj. Ale już niedaleko końca dnia więc jakoś dociągnę, a potem siłka 💪🏼

Niech szybko mija dziś jutro i piątek bo chcę już weekendu, takiego na luzie spokojnego ❤

Buziaki! 😘

20 czerwca 2022 , Komentarze (16)

Hejka!

jak tam co tam? Ja dziś cierpię bo poniedziałek i to ten pourlopowy. Ciężko było się zebrać rano.. no ale jestem w pracy i odliczam do końca dnia 😁

czwartkowe wesele było genialne! Wybawiłam się tak, że hej! Nie jadłam za dużo ze względu na ostatnie problemy zdrowotne, alkoholu nie piłam wogole i zabawa była przednia. Wyszliśmy jako jedni z ostatnich jak już muzyka przestała grać. Nie zapowiadało się, że będzie tak super bo nikt z moich znajomych nie wybierał się na wesele więc poza parą młodą nikogo nie znaliśmy, a mimo to było świetnie ❤ No i.. złapałam welon na oczepinach 😁 wiec do 3 razy sztuka 😁

wagowo troche wróciło po weselu ale weekend to unormował i dzisiaj rano było 99,10 więc jest Oki. Nie zmieniam wagi poczekam aż się ustabilizuje ale cieszę się, że jest 9.

byliśmy wczoraj u rodziców P. i przywieźliśmy  z ogródka świeżą sałatę, rzodkiewki, szpinak, truskawki nie ma to jak własne jedzonko. Pycha! A sałata jaka pyszna! Mam dziś do obiadku trochę zieleniny.

po przerwie lecę dziś na siłownię odrabiać statystyki po tygodniowej nieobecności, nie mogę się doczekać szczerze mówiąc. 

planowałam dziś do pracy rowerem jechać ale zapowiadali burze na popołudnie więc się powstrzymałam.

A jeszcze w temacie wesela mam pytanie do Was jak myślicie lepszy DJ czy orkiestra? Po 1 z wesel gdzie był DJ baaaardzo słaby i wogole nie potrafiący prowadzić zabawy i po 2 gdzie była fajna orkiestra byłam nastawiona na orkiestrę, ale z kolei na tym 3 był DJ, a właściwie to trzech, którzy świetnie prowadzili imprezę, żadnych zarzutów nie mam. I tak teraz się bijemy z myślami czy też ich brać.. hmm nie wiem samą.


Tymczasem wracam do pracy. Buziaki! ❤

16 czerwca 2022 , Komentarze (10)

Hej!

Jestem już po dwóch weselach. Na obu bawiłam się świetnie. Na obu pojadłam potańczyłam. Ale to ostatnie to odchorowałam.. było w sobotę na Podkarpaciu więc z P. Wybraliśmy się jeszcze w Tatry na 3 dni do środy. No i niestety poniedziałek dla mnie wyglądał tak: łóżko-toaleta-łóżko i tak w kółko. Masakra. Dawno się tak tragicznie nie czułam.. cały dzień nie do życia. Tak na dobrą sprawę to nie wiem czy to coś na weselu czy na śniadaniu czy tak coś mnie wzięło ale pocierpiałam.. 1.5 kg w dół mimo że na weselu pojadłam trochę. Na sCzęście we wtorek już lepiej było trochę więc daliśmy radę nad Morskie Oko dopełnić i jeszcze nad Czarny Staw pod Rysy poszliśmy. Widoki super. Wrzucę na koniec pare fotek. Ale odczułam bardzo dzień wcześniejszy bo byłam jak dętka.. najgorzej że jak zeszliśmy to była 21.30 i żadnego busa do Zakopca... poratowali nas Ukraińcy jadący z parkingu. Już się bałam że będziemy pełznąć pół nocy 🙈 No ale dobrze się skończyło i koniec końców zadowoleni jesteśmy. Co prawda zakwasy mam ogrooomne a dziś kolejne wesele. Nie wiem jak będę tańcować 🤣 pojeść też za dużo nie pojem bo jeszcze żołądek taki sobie jest ale to bliska ki koleżanka więc się wybieramy i tak. A od jutra powrót do rzeczywistości i może na siłkę się wybiorę jak dam radę 🤔

Łapcie fotki z Tatr! Buziaki! ❤

2 czerwca 2022 , Komentarze (4)

Hej czerwcowo! Lubię bardzo ten miesiąc i cieszę się, że już nadszedł:) 

podsumowanie mają jest takie że dietowo szału nie ma, ale ćwiczeniowo super. Wylądowałam na pierwszym miejscu w cardio wśród kobiet na siłowni i 4 w sile 💪🏼 jesteśmy z siebie dumna 😁

wczoraj z okazji dnia dziecka pozwoliłam sobie na goferka ale to było zamiast kolacji więc akceptowalnie:) 

jutro pierwsze wesele z trzech czerwcowych mam nadzieję że będzie fajnie I pogoda dopisze:)

To wyjazdowe mamy w bieszczadach i skoczymy sobie na 3 dni do Zakopca ❤ nie mogę się doczekać 😊

buziaki i udanego czerwca! ❤

29 maja 2022 , Komentarze (6)

Hej.

No właśnie tak jak w tytule. Wagowo w sumie lipa bo odkąd zaczelam cos robić i zapisałam się tu na vitalii to jestem na plusie 🤔 najpierw zaczęło spadać potem sobie pofolgowałam i jak się przyczepiła ta stówa to się nie może odczepić. Faktem jest że dietowo ostatnio różnie i zdarzają się wpadki więc pewnie to to. Mam wrażenie, że jak znalazłam sukienkę na wesela to trochę mi motywacja spadła.. no ale chcę schudnąć i to bardzo więc trzeba się ogarnąć porządnie. 

ćwiczeniowo jest spoko bo chodzę prawie codziennie na siłkę i cisnę. Wczoraj byłam ponad 2 godziny w sumie i byłam mega zadowolona. Wskoczyłam na pierwsze miejsce wśród kobiet w ilości spalonych kcal w cardio. A że zbliża się koniec miesiąca to mam na najbliższe 2 dni motywację żeby utrzymać się na szczycie listy 💪🏼

Tak poza tym to w piątek pierwsze z maratonu wesel, u rodziny P. Więc lekki stresie moze będzie jak mnie przyjmą itd. Ale mam zamiar się dobrze bawić nie przejeść się a wytańczyć :) umówiliśmy się że ja będę kierowcą więc przynajmniej nie grożą mi kcal z alkoholu i ciężka sobota;) Nie ciągnie mnie do picia szczególnie po ostatnim weekendzie i panieńskim koleżanki. Oj zabalowałam 😂 ale muszę przyznać że bawiłam się świetnie. Byłam pierwszy raz w klubie od chyba 2019 🤔 i mega mi się podobało 😊

spadam teraz posadzić kwiatki na tarasie bo wczoraj dopadł mnie leń i tego nie zrobiłam;) buziaki i powodzenia w codziennych zmaganiach! ❤

17 maja 2022 , Komentarze (23)

Hejka! 

ostatni tydzień zdecydowanie nie był mój.. najpierw na koniec poprzedniego tygodnia impreza, potem weekend, potem 3 dniowe szkolenie potem znowu weekend. I tak na koniec zeszłego tygodnia wylądowałam z wagą.. 


Tak.. ponad 101, a prawie 102!!! Masakra.. nie wiem czy też tak macie ale jak się zaczelam starać coś tam spadło to potem wystarczy chwila nieuwagi i kg wracają mega szybko.

No ale nie poddajemy się. Paska nie zmieniam bo nie zamierzam dlugo z tą waga zostać. Już wczoraj była siłka i ładnie jadłam, a będzie tylko lepiej. W weekend mam panieński koleżanki ale nie zamierzam szaleć za bard,o więc nie mam obaw. No i zostały 3 tygodnie do pierwszego z maratonami wesel. Z dobrych rzeczy to kupiłam sukienkę na wesele wreszcie. Po nieudanych zakupach na vinted gdzie wszystkie okazały się za ciasne wybrałam się do sklepu I takie coś upolowałam:

szczerze mówiąc podoba mi się:) 

No a jeszcze co do weekendu to taki gość się pojawił w ogródku: 

sam wskakiwał na ręce i nie chciał zejść. Przesłodki ❤

dobra lecę do pracy. Miłego dnia kochani! 

6 maja 2022 , Komentarze (3)

Hej.

Jak w tytule. Spadek względem zeszłego tygodnia jest super minimalny: -0,1 kg 😂 No ale ważne ze w dół biorąc pod uwagę weekend majowy i zwolnienie więc więcej jedzenia a mniej ćwiczenia.

Wczoraj na siłce trening plus 15 km na rowerku, które dzisiaj troche czuje w nogach;) No ale dziś będzie bez siłowni bo po pracy idziemy na piwko i kręgle. Muszę uważać z jedzeniem wieczorem, żeby nie dobić za dużo. 

wahamy się co do ślubu w tym roku, sama juz nie wiem czy nie zaczekac pare miesięcy. Tyle ze w przyszłym roku w sali w której chcemy są terminy dopiero na wrzesień jeśli chcemy miesiąc z 'r', jak nie to jest maj i lipiec jeszcze. Sama nie wiem.. więcej czasu by było żeby wszystko ogarnąć, troche zaoszczędzić kasy na wesele No i więcej czasu na schudnięcie dla mnie.. hmm ciężkie decyzje;) 

Fajnie ze dziś piątek, mimo że 3 dni w tym tygodniu w pracy to jakoś mi się dłużą bardzo. Ale do pracy pójdę dopiero we czwartek bo poniedziałek-środa szkolenie w Warszawie :D więc można powiedzieć,  że kolejny długi weekend przede mną 😁

buziaki i powodzenia w codziennej walce! 😘

5 maja 2022 , Komentarze (11)

Hejka!

dzisiaj wreszcie wybrałam się rowerem do pracy i pierwszy raz od długiego czasu się nie spóźniłam:D trochę wiało i przez to mało przyjemnie ale to nic, ważne że się ruszyłam.

Weekend minął całkiem przyjemnie. Co prawda jedzeniowo tak sobie bo pizza w piątek a w niedziele kiełbaski z ogniska, chipsy tez wpadły i piwko ale juz od wczoraj z powrotem działam. Przeziębienie przeszło chociaz w poniedziałek był kryzys- cały dzień przespałam, ale wygląda na to, że tego potrzebowałam wyleżeć bo jest ok. 

wczoraj po pracy jeździliśmy oglądać sale na wesele. Szalony plan jest taki, że weźmiemy ślub w październiku jeszcze w tym roku 🙈 chciałabym bardzo I zakochałam się w tej sali, jedyne nad czym się zastanawiam to czy uda mi się zrzucić do października tyle zeby się czuć komfortowo.. nie wiem jeszcze, muszę to przemyśleć.

siłownia wczoraj była, posiedziałam dłużej na rowerku I wróciłam piechotą więc ćwiczeniowo dzień uznaję za udany:) 

A jak tam u Was po weekendzie majowym? Były grzeszki? 😉

29 kwietnia 2022 , Komentarze (5)

Hej.

wczoraj nic nie pisałam bo dosłownie zdychałam.. w środę już czułam lekkie drapanie w gardle i ogólne rozbicie, a jeszcze wieczorem przyszly siostry P z szampanem i gratulacjami, a wczoraj to już mnie przeziębienie wzięło na całego. Zostałam w domu i pół dnia spędziłam leżąc. Zmusiłam się jednak zeby troche poćwiczyć bo żałuję siłowni strasznie. 

jedzeniowo ok ale w środę wpadła babka karmelowa przyniesiona przez gości, ale upchnelam ja w bilans kaloryczny w sumie. Gorzej z szampanem i chipsami :/ 

No i wczoraj pocieszyłam się trochę czekoladą przyznaje bez bicia..

Mimo to dziś lekki spadek względem zeszłego tygodnia -0,2. Mało, ale zawsze to coś.

Dzisiaj jeszcze sobie trochę poleżę ale muszę się zmobilizować posprzątać mieszkanie i pójść na zakupy bo znajomi przychodzą wieczorem na planszówki. Mówiłam że ja przeziębiona ale się nie zniechęcili:p moze jakos wytrwam. Napewno będzie pizza ale nie zamierzam się obżerać, z resztą trochę mi apetyt odszedł przy przeziębieniu. 

Obiadki na diecie vitalii są fajne. Jedzenie środowe wyglądało tak:

Śniadanie: koktajl bananowo kakaowy

2 śniadanie: jabłko z jogurtem  dorzuciłam resztke ryżu

Obiad: pieczony indyk  warzywa na parze i Kasza gryczana


Dziś na obiad mam makaron z pomidorami, oliwkami i mozarella. 

Buziaki! Życzcie mi zdrówka bo weekend nadchodzi i szkoda go spędzić smarkając;)

26 kwietnia 2022 , Komentarze (4)

No właśnie. Świętowanie trochę jeszcze zahaczyło o wczoraj ale już dzisiaj bez grzeszków i do roboty! Waga drgnęła w górę lekko, ale to nic, warto było 😁 

dodatkowa motywacja +100 i jedziemy!

chociaż dzisiejszy dziej jakiś taki nijaki.. strasznie ciężko mi się wstawało rano i jakaś taka jestem nie do życia dzisiaj. Ale nic to, trzeba się rozruszać, a jak nie to na siłce się rozruszam. Mam straszną ochotę zacząć już jeździć do pracy rowerem  ale ta pogoda nie może się ogarnąć i rano trochę jeszcze chłodno jest.. może po majówce będzie lepiej. 

Tak myślałam i chyba wezmę wolne na 2.05, przedłużę sobie weekendzie, odpocznę. Bez żadnych planów wyjazdowych, najwyżej do rodziny P. na wieś. Bez żadnych szaleństw bo w tym roku czeka nas trochę wydatków. Mamy 4 wesela, z czego 3 w czerwcu.. tak a propo, ile się teraz daje pieniędzy w prezencie? Już jakiś czas nie byłam na weselu ale na pewno wszystko podrożało.. 

wracam do pracy, a Wam życzę miłego dnia! ❤

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.