Hej!
Trochę mnie tu nie było. W zasadzie od września. Nie zrezygnowałam z odchudzania, tylko jakoś tu nie zaglądałam. Ogólnie ten czas jesienno zimowy nie był fajny. Problemy ze snem i epizody depresyjne, ale nie ma co się rozwodzić nad tym a skupić na tum co jest tu i teraz. A jest duża motywacją do działania i ruszamy!
kilogramowo jest 94. Było już nawet 89, ale to taki niezdrowy spadek był i teraz w okresie świątecznym szybko wrocil. Ale ogólnie i tak jest mniej niż było więc jest ok. Ćwiczę cały czas tylko jedzeniowo ostatnio popłynęłam. No ale biore się do roboty.
Jeśli chodzi o wesele to sukienka się szyje, wybrana więc teraz trzeba zadbać żeby w niej jak najpiękniej wyglądać:)
z innych nowości to mam kotka 🙈 straszny rozrabiaka z niej ale kochany ❤ nazywa się Kropka, ale jak zdenerwuje to potrafi być i Kropuchem 🤣
ciekawa jestem co tam u Was, tak dawno nie zaglądałam więc idę zaraz nadrabiać zaległości:)
buziaki!