No i zamiast orbitreka był wczoraj spacer z wózkiem taki prawie trzygodzinny
Dziewczynki jak zwykle lody i frytki, a ja się tylko patrzyłam, dumna, że potrafię się powstrzymać
zrobiłam dodatkowo tylko piętnasty dzień a6wi trochę "pomachałam" nogami, na nic więcej siły nie miałam... ciężko utrzymać trzyletnie dziecko bez ruch heh, no i kręgosłup - mój - cierpi, bo trzeba ją ciągle nosić.
Menu:
I - kromka chleba z wędliną
II - kawałek rolady - i tu się nie powstrzymałam...
III - sałatka - 2 łyżki (makaronik ryżowy 1/2 opakowania, 2 pomidory, 1 ogórek, 3 rzodkiewki, szczypiorek, koperek, 1/2 opakowania kukurydzy z łyżką majonezu, ale na całą sałatkę, łyżka śnietany i reszta jogurtu naturalnego) + upieczone podudzie z kurczaka.
I reszta to napoje - 3xkawa, 4x herbata - bez cukru i woda.
Dziś pierwsze objawy @, zrobię szybko jak wrócę a6w - bo później może być problem
POWODZENIA 