Minęły trzy tygodnie, a ja mam nadal siłę i samozaparcie żeby schudnąć Im niższa waga tym bardziej mi się chce nad tym pracować, żeby było jeszcze lepiej
Wczorajsze menu:
I - płatki z mlekiem
II - greipfruit i activia
III - 2 kromki chleba z wędlinką
IV - 1/2 pomidorka, kawałęk ogórka, sałata lodowa z jogurtem naturalnym + plasterek wędliny, sadzone jajko i 1/2 ziemniaka
Przyznam się, że podjadałam trochę pieroga gryczanego jak się upiekł
Ale wczoraj się zmusiłam do ćwiczeń... moja Młoda nie mogła zasnąć więc ćwiczyć zaczęłąm po 21.30.... nie polecam jak się wstaje o 5.30. Ale dałam radę I tak: dwunasty dzień a6w, 20 minut na orbitreku, 100 powtórzeń na nogi, 120 powtórzeń na ręce.
Dziś postaram się opisać dzień wieczorem, na bieżąco.
Trzymajcie się ciepło pa
jogobella1991
24 kwietnia 2012, 22:01Dziękuję bardzo za wsparcie :) Masz racje, nie mogę patrzeć na innych. U Ciebie widzę bardzo ładnie, dietkowo, tak trzymaj ;-)
ewelka8312
24 kwietnia 2012, 18:53o kurcze zle doczytalam heh... sorki ;D
ewelka8312
24 kwietnia 2012, 18:52ja tez tak mam, schudlam 9 kg i mi zapał minal i waga ani drgnie ;((
gosiaaa90
24 kwietnia 2012, 09:59tak trzymaj:)))
karolinar202
24 kwietnia 2012, 09:05i tak trzymaj :) pozdrawiam
nora21
24 kwietnia 2012, 08:35spadek wagi najbardziej motywuje :)
OnceAgain
24 kwietnia 2012, 08:34Bardzo ładnie Ci idzie:) jak będziesz systematycznie ćwiczyć to efekt się pojawią. Nie można się tylko zrażać jak waga będzie stała. To organizm broni się przed nową sytuacją.