Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubię - ksiązki, jazdę motocyklem i jeep'em :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 109440
Komentarzy: 2738
Założony: 3 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 30 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MartaJarek

kobieta, 43 lat, Kielce

173 cm, 69.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Cel I - 63 kg, cel II - 60

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 lipca 2012 , Komentarze (28)

A to moje ukochane córeczki - 3 i 7 lat:




To są moje słoneczka - takie śliczne
A tu jeszcze ze mną...

10 lipca 2012 , Komentarze (7)

Tak jak w tytule - dziś bez diety... miałam takie zachcianki przy tym pierwszym dniu @ jakich nie miałam nawet w trakcie dwóch ciąż! Więc dzisiejsze menu:
I - płatki na mleku
II - brzoskwinia, nektarynka jogurt Jogobella wiśniowa i uwaga - płaski ale jednak kawałek torcika - takiego pysznego wiśniowego mniam!
III - 1 i 1/2 kromki chleba razowego ze schabem pieczonym i pomidorkiem oraz miseczka jagód z 1 łyżeczką cukru
IV - ziemniaki z podsmażoną cebulką z kefirkiem
V - dwie garstki chipsów Lay's zielona cebulka - i to jest bardzo dziwne bo ja nie lubię chipsów a już tym bardziej nie lubię cebuli! I jeszcze miseczka jagód z 1 łyżeczką cukru i 1 łyżeczką jogurtu greckiego...
Ćwiczyć nie dam rady bo mnie boli, za to pochwalę się, że zdjęcia wyszły super Dziękuję bardzo mojej Ż., że nas tak pięknie uchwyciła... Swoją drogą na niektórych zdjęciach sama siebie nie poznaję...

10 lipca 2012 , Komentarze (10)

Nawet nie wiecie jaką czuję ulgę i jaki ból @ się pojawiła.... Po 42 dniach, brdzie się działo... Wczoraj był 1 dzień i było jeszcze ok ale dziś jak się zacznie to nie chcę myśleć! Moje drogie, a jeśli chodzi o rzeczy przyjemne to dziś odbieramy album ze zdjęciami  Już się nie mogę doczekać... Dam znać oczywiście wieczorkiem jak wyszły.

Wczorajsze menu:

I - płatki z mlekiem

II - nektarynka, brzoskwinia i jegurt Jogobella jagodowy

III - 1 i 1/2 kromki chleba razowego z pieczonym schaebm z sałatką grecką

IV - 1/2 zawijanego kotleta z nadzieniem (papryka, ogórek żółty ser) z 1 i 1/2 kromki chleba razowego i 2 ogórkami konserwowymi

Woda do końca dnia... poza tym jeszcze 3 herbatki i 3 kawki były...

A jak u Was? U mnie wczoraj bez ćwiczeń - za to przy desce do prasowania z godzinę, dziś też będzie bez ćwiczeń... Może jak @ przejdzie to się zmobilizuję, albo Wy mnie zmobilizujecie

 

8 lipca 2012 , Komentarze (7)

To już 10 dni, więc rano zrobiłam test... i BOBO nie będzie. Ale nawet za bardzo nie możliwości abym zaszła w ciążę ale mimo wszystko... heh Czuję się fatalnie, mam rozhuśtaną gospodarkę hormonalną, jest mi słabo, boli mnie podbrzusze, kręci mi się w głowie i co chwila jest mi to zimno to gorąco. W związku z powyższym weekend bez ćwiczeń, zresztą też i beż dietki, dziś jeszcze jako tako ale wczoraj to dramat... popłynęłam
Dziś waga wskazała 63,8 więc nie jest źle... Zważywszy, że cały czas jestem przed @ to dramatu nie ma. Mam nadzieję, że u Was było lepiej Mi ostatnio zależy bardziej na utrzymaniu wagi i umięśnieniu w przyszłości ciałka niż na dalszym chudnięciu... Pozdrawiam Was moje kruszynki gorąco buziaki

6 lipca 2012 , Komentarze (6)

Wczorajsze menu:

I - płatki z mlekiem

II - nektarynka, jogurt activia wiśniowa

III - tortilla z sosem ketchupowo-jogurtowo-czosnkowym z 2 plasterkami wędliny, pomidorkiem, ogórkiem korniszonem, kapustą pekińską - pyszne

IV - podudzie z kurczaka upieczone z 1 ziemniakiem, marchewką a do tego sałatka z pomidora, ogórka korniszona, kapusty pekińskiej połączone z  sosem ketchupowo-jogurtowo-czosnkowym

V - niestety kolacja - kromka chleba z wędlinką, ogórkiem kiszonym i ketchupem

A @ nadal brak - stres czy ciąża? To drugie mało prawdopodobne... Chyba, że upały mają taki wpływ na mój organizm... Jestem tak napuchnięta, że aż mnie palce rano szczypią! Masakra...

Wczoraj zrobiłam tylko 30 brzuszków i 50 półbrzuszków - w naszym mieszkanku za gorąco na orbisia

5 lipca 2012 , Komentarze (10)

A to jest z placu obok Pałacu Biskupów w Kielcach (pałacu nie widać za to są fajne stare schody ):

Pewnie jak dostanę jeszcze płytkę CD to nie omieszkam coś dorzucić.... Narazie wystarczy

Swoją drogą wielki szcun dla naszej fotografki, bo uchwyciła to co nieuchwytne

 

4 lipca 2012 , Komentarze (9)

chcę być szczupła!chcę być szczupła!chcę być szczupła!chcę być szczupła!chcę być szczupła!chcę być szczupła! i tak do usranej śmierci!!!
Im częściej będę to powtarzała może tym szybciej mi rozum powróci!!
Dzisiejsze menu:
I - płatki z mlekiem
II - kawałek ciasta Shrek i 1/4 melona
III - 1 i 1/2 kromki chleba z wędliną, 1/2 pomidora i 2 kulki rzodkiewki
IV - 1 ziemniak, podudzie z kurczaka, mar i brokuły marchewka pieczone z cebulą i czosnkiem + odrobina wczorajszej fasoli
V - 1/2 piwa Lech

Ćwiczenia:
20 min orbitrek - 343 spalone kalorie
30 brzuszków
30 półbrzuszków
100 powtórzeń na nogi
50 powtórzeń na ręce

Nie wiem czy nie za dużo zdjęć wrzuciłam ostatnio... Ale mam pytanie chcecie jeszcze jedno? Takie dość romantyczne...
Pozdrawiam Was moje słodkie, buziaki
 

3 lipca 2012 , Komentarze (9)

Hej dziś już lepiej z dietką i ćwiczeniami
Dzisiejsze menu:
I - owsianka z bananem i mlekiem
II - dwa małe kawałeczki ciasta shrek i serniczek, brzoskwinka
III - dwie kromki chlebka z wędlinką i szynka szwarcwaldzką
IV - kawałek karkówki i piersi z kurczaka smażonej z ogórkiem konserwowym i fasolą żółtą, a na deser arbuz

PIWO Slow Lime - cytrynowe niepasteryzowane

Ćwiczenia:
30 minut orbitreka 510 kalorii
25 brzuszków
25 półbrzuszków

3 lipca 2012 , Komentarze (56)

Tak jak obiecałam, dostałam Foto i wrzucam :

I trochę zbliżone:

A jeśli chodzi o wczorajszy dzień to menu:

I - płatki kukurydziane z mlekiem

II - 2 kawałki ciasta (małe - shrek i serniczek)

III - 2 kromki chleba razowego z szynką szwarcwaldzka i pomidorkiem

IV - karkówka smażona z buraczkiem startym na tarce z ogórkiem kiszonym i sałatka (sałata, pomidorek i jogurt naturalny)

Nie ćwiczyłam bo brakło mi czasu za to byłam na zakupach kupiłam spodnie rurki - różowe i butki baleriny też różowe - takie letnie

Dam znać jak mi dziś poszło....

1 lipca 2012 , Komentarze (7)

Nawet nie będę pisała co ile i kiedy jadłam przez ten week... Zero dietki, zero ćwiczeń, za to mnóstwo przyjemności W sobotę od 5.20 do 20.30 w podróży! Odwieźliśmy naszą córeczkę pod granicę Niemiecką (a dokładnej spotkaliśmy się w Złotoryi) i tam odebrała ją moja mama która na stałe mieszka w Niemczech. I pojechała do babci na wakacje moja mała córeczka - uwielbia tam jeździć na wakacje. Teraz mam tylko jedną gwiazdkę w domku. I dlatego też w sobotę bez ćwiczeń... A dziś byliśmy u teściów, dużo jedzenia, mało ruchu! Leń ze mnie! Na wagę nawet nie staję bo moja @ jeszcze nie przyszła i wolę się nie załamywać. Nie wiem dlaczego nie przyszła @ może za dużo stresów...?
Swoją drogą muszę Wam powiedzieć, a raczej napisać, że sesja zdjęciowa wyszła super. Bardzo jestem zadowolona Mam też w sukience mini na motocyklu, a mój P. jest w pełnym stroju motocyklowym, jak tylko będę miała zdjęcia to Wam pokaże. A sukienka jest taka:
Miętowa sukienka na szelkachMohito
Nie powiem, że łatwo w niej było "wskoczyć" na motocykl ale jakoś się udało.
Od jutra wracam na właściwe tory
Moc buziolków dla Was

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.