Ćwiczę o wiele rzadziej niż wtedy, gdy schudłam - i waga poszła w górę. Innym razem zrobię rachunek sumienia i się zastanowię, kiedy ćwiczyć, a teraz tylko ćwiczenia z tego tygodnia. Dość, że czuję się gruba i czuję, że zaprzepaszczam to, co kiedyś wypracowałam.
poniedziałek: step 70 minut, zegarek mówi 350 kcal, ale było więcej, bo coś on słabo współpracował
czwartek: chód sportowy 105 minut, 11,4 km, tętno 154, 920 kcal
niedziela: chód sportowy 90 minut, tętno 142, 690 kcal