189 dzień...
Śniadanie:
2 kromki chleba razowego z wędliną drobiową i pomidorami
II Śniadanie:
3 śliwki + jogurt naturalny + 2 łyżki płatków
Obiad:
Krem kalafiorowo szpinakowy z makaronem pełnoziarnistym i filetem z kurczaka
Podwieczorek:
Jabłko + kefir + 2 łyżki płatków
Kolacja:
Surówka z kapusty kiszonej + 150 g wędliny drobiowej
Trzy tygodnie za mną...
Odnotowuje kolejny spadek. Myślę że taki w sam raz taki odpowiedni :) 0,7 kg mniej. Nie poczułam się głodna ani przez 5 minut. Najdziwniejsze jest to że nie mam zachcianek. Kompletnie na nic innego nie mam ochoty. Tak wiem to duży plus ale to aż dziwne. Dwie noce ostatnie już przespałam całe do tzw budzika. Czuje jeszcze zmęczenie ale mam nadzieje że minie z czasem i powróci moja dawna energia. Dziękuje Wam oczywiście za miłe słowa i wsparcie, nawet nie wiecie jak to jest ważne. Pewnie nie uda mi się odzyskać radości z życia z dnia na dzień ale wierzę że kiedyś uśmiech wróci na moją już nie księżycową buźkę.