Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Postanowiłam nareszcie wziąć sie za Siebie i powalczyć o szczupłą sylwetkę. Mam nadzieję że podołam :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2861
Komentarzy: 113
Założony: 19 listopada 2014
Ostatni wpis: 15 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mystorymylife

kobieta, 27 lat, Mielec

160 cm, 65.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 marca 2015 , Komentarze (3)

Godzina: po 9 kawa

9.10 owsianka z musli 

Obiad: 13.00 - ryż (z kurkumą) warzywa + kawałki kurczaka

16.30 - płatki jęczmienne

(w międzyczasie zjadłam z 4 jabłka + 2 kawy)

czytałam w necie i zasięgnęłam rady kolegi (właściciela siłowni) że są rzeczywiście lepsze opcje na kolacje niż owsianka ale nie jest ona wcale taka straszna, jeśli się chce to się je i na zdrowie. 

Jeszcze 15 dni *u*

8 marca 2015 , Komentarze (4)

Krok w przód dwa kroki do tyłu i tak ciągle. Już mnie szlag trafia z tym wszystkim, bo niby spoko, ćwiczę, staram się dobrze jeść itp ale zaraz mam taki STOP i myślę Sobie 
"po co to robisz, wpiernicz tą czekoladę, ciastka, od razu poczujesz się lepiej poza tym i tak nic to nie daje..." i tak wciąż i wciąż. Po prostu jestem słaba i nie umiem wytrzymać w postanowieniu. A tak strasznie chcę schudnąć, chcę wyglądać świetnie na mojej 18nastce, czas leci a ja nadal stoję w miejscu. Najgorzej jest właśnie wieczorami, wtedy mam napady głodu, myślę Sobie "od jutra" a przecież tyle razy to przerabiałam i myślałam że w końcu dam Sobie radę ale najwidoczniej nie bo wciąż wracam do punktu wyjścia. Poza tym ogólnie coraz częściej mam doły. Znacie piosenkę Happysadu "Odpocznijmy"? (uwielbiam ich) Tam jest taki tekst:

 "I tak sobie myślę, że
Wszystko czego pragnę, czego chce
Spala się
Zanim wyciągnę po to ręce
Spala się"

Odliczam: 32 dni do 18nastki.

No i tak na marginesie, Wszystkiego Najlepszego Dziewczyny! <3

16 lutego 2015 , Komentarze (6)

Tyle dobrego, skończyły się ferie :c ale spokojnie nie zamierzam rezygnować z ćwiczeń :D

6.30 kawa

śniadanie : ok. 9 - bułka

(kapuśniaczek :v )

obiad: ryż, papirus, surówka z kapustą

kolacja : warzywa

ćwiczenia:

pośladki z Mel B

(coś jakieś dziwne ćwiczenia baletowe z Tiff :D und 'plecy' z Tiff <3 )

A Wy jak tam dziewoje? Dajecie radę ? :D

9 lutego 2015 , Komentarze (7)

Dzień Dobry Kochane :*

Postanowiłam całkowicie przerzucić się na Tiffany i Mel B. bardzo je lubię a treningi lecą mi dość szybko także same plusy

kawa

Śniadanie : 2 kanapki (pełnoziarniste) z jajkiem na twardo

Teraz siedzę przed TV i piję najpyszniejszą herbatę zieloną jaką próbowałam :o

(Teekanne - zen chai) *u*

Zamierzam zaraz zrobić trening z Tiff także wpadnę pózniej. 

A Wam jak idzie? :*

7 lutego 2015 , Komentarze (11)

Chyba jednak nie przekonam się do tej Ewki ... Mel B wygrywa z kretesem. 

kawa 2 w 1

Śniadanie : 2 kanapki (pełnoziarniste) z jajkiem 

jabłko

Obiad: ryż + warzywa + kiszona kapusta

kawa

jabłko

Kolacja: płatki owsiane + musli (orzechowe)

jabłko

+ zielona herbata

potem wpisze kalorie :D

Jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego dnia (pod względem diety)

Ćwiczenia :

6 Weidera ( ktoś ćwiczył ?)

Mel B - pośladki

Jest dobrze, oby było lepiej :*

5 lutego 2015 , Komentarze (3)

Chciałam się pożalić jakie katusze przeżywam :D , byłam dziś w Lidlu i oto co moja kochana wspierająca mnie mama kupiła

Leży Sobie teraz rozpoczęta (przez mojego tate) na blacie w kuchni, no więc aby uniknąć konfrontacji z nią (na pewno bym uległa) wpadłam do mojego pokoju i aktualnie kiwam się w pozycji 'płodowej' i wpierniczam musli (orzechowe<3) zawsze to lepszy zamiennik nie? :D

po 8. kawusia

Śniadanie: (10.00 ) 3 bułki Fitness ('puste' bez niczego gdyż iż od rana byłam na mieście no a że zmuszona byłam zaczekać na moją mamę z nudów zjadłam aż 3 :c )

ok. 11. kawusia

13. bułka z dynią z serkiem chrzanowym

przed 16 - płatki owsiane błyskawiczne na mleku (pierwszy raz próbowałam i stwierdzam że są PYSZNE :3 )

18 warzywa + kawałki kurczaka

teraz Musli 

Ćwiczenia :

6 minutówki z Ewą 

ćwiczenia na pośladki

___________________________________________

4 lutego 2015 , Komentarze (3)

Dobry wieczór ! :D

Od poniedziałku robię 6 minutówki Ewy Chodakowskiej (zaczynam ją lubić:*...no i zapewnienia że już po 10 treningu będą efekty bardzo mnie motywują(tecza)

+ dołączam Mel B.

No więc dalej tak średnio z jedzeniem w sensie jem więcej ale rzadziej. Muszę to zmienić... tylko że teraz w związku z tym że mam ferie (jeee<3) jest mi trudniej bo siedzę w domu no i jak mi się nudzi to jem :v 

Śniadanie :

około 9.kawusia

przed 10. 3 małe kromki chleba ciemnego z jajkiem na twardo

11:30 kawusia

12. jabłko

14.10 6 pierogów ruskich (WIEMWIEMWIEM)

16.00 kawusia

18.30 "warzywa na patelni"

teraz . 20:20 - 'koktajl' kubek truskawek + jagód + jogurt naturalny

No i cóż więcej mogę powiedzieć...walczymy dalej !

Aaa no i zapomniałam napisać że moja waga jest jakaś nawiedzona w ogóle nie podaje prawidłowej wagi ( nie myślcie że sądzę tak bo podaje kilka kilo więcej :D ) tylko po prostu gdy staję na nią rano mam 63,7 kg potem w południe 67 no to chyba coś jest nie ten teges (tajemnica) Tak więc dlatego na razie nie aktualizuje jej na pasku gdyż nie wiem jak jest ale mam mieć nową wagę więc się poprawie :D

27 stycznia 2015 , Komentarze (6)

Dziewczyny, pisałam ostatnio że Skalpel jest ponad moje siły i wgl że jest beznadziejny. Chciałam to wszystko COFNĄĆ ! 

Wychodzi na to że kiedyś gdy po raz pierwszy zmierzyłam się ze skalpelem moja kondycja była zerowa, bo po kilku minutach miałam dość. Ale w sobotę nudziłam się i postanowiłam spróbować znowu ćwiczyć z Ewką, dziewczyny skalpel jest ŚWIETNY ! :D Jeśli na początku Sobie z nim nie radzicie polecam pracować przez jakiś czas z Mel B, ja ćwiczyłam z nią jakieś 2 tygodnie i teraz Skalpel robię bez problemów, wszystkie ćwiczenia i czuję się na prawdę świetnie ! Tak więc zamierzam kontynuować moją przygodę z Chodakowską, trzymajc

20 stycznia 2015 , Komentarze (3)

Wczoraj zrobiłam Sobie "pożegnanie ze słodyczami". Mianowicie zleciłam kupno czekolady i wieczorem zjadłam calutką. Nie ciągnie mnie ogólnie do słodyczy, np nie mogę już pić kawy 3 w 1 bo jest dla mnie zwyczajnie za słodka ale od czasu do czasu sięgałam po ciastko czy dwa no ale od dziś już tak nie będzie ! (Mam nadzieję) :D Pogoda dobija, głowa pęka ale się nie poddajemy. No i zamierzam dzisiaj zrobić Skalpel... (y) 

Odechciewa mi się wszystkiego gdy patrzę na swoje uda. 

Chciałam spróbować diety kapuścianej ale patrząc na menu to chyba średnio. :D

Powodzenia Kochane ! <3

13 stycznia 2015 , Komentarze (6)

Ćwiczę z Mel B od 2 tygodni i 2 dni, już widzę zmiany na brzuchu (ćwiczę też co 2 dni z Tiffany), przede wszystkim nie mam już widocznych "boczków" siedzę i po bokach nie mam fałdek <3 Ale najlepsze z tego wszystkiego jest to że nie nudzą mnie te ćwiczenia, nigdy wcześniej nie ćwiczyłam bez przerwy aż 2 tygodnie, dzień w dzień! W każdym razie moim największym problemem są uda ... i łydki ale wydaje mi się że te drugie zeszczuplały :3 Ale nie myślcie Sobie, nie obywa się bez wpadek ... moim uzależnieniem są słodycze chociaż szczerze nie czuję jakiejś rażącej potrzeby ich zjedzenia tylko ... sama nie wiem gdy jest coś dobrego  to zjem to  ... wczoraj np miałam taki zmulony dzień i zjadłam 9 kostek Ptasiego Mleczka (;() no i na aplikacji w telefonie podsumowałam to wszystko i nie mogłam uwierzyć ile mi wyszło, 459kcal !!!! To tak jakbym wpierniczyła całą czekoladę !!! Tak więc podziękowałam i nie tknę już tej bomby kalorycznej. Jako przekąskę codziennie jem Jogobelle 8 zbóż, więc chyba spoko. Dobra będę kończyć, trzymam za Was kciuki i za Siebie też:*

"Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że wymaga on czasu,czas i tak upłynie..."

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.