Krok w przód dwa kroki do tyłu i tak ciągle. Już mnie szlag trafia z tym wszystkim, bo niby spoko, ćwiczę, staram się dobrze jeść itp ale zaraz mam taki STOP i myślę Sobie
"po co to robisz, wpiernicz tą czekoladę, ciastka, od razu poczujesz się lepiej poza tym i tak nic to nie daje..." i tak wciąż i wciąż. Po prostu jestem słaba i nie umiem wytrzymać w postanowieniu. A tak strasznie chcę schudnąć, chcę wyglądać świetnie na mojej 18nastce, czas leci a ja nadal stoję w miejscu. Najgorzej jest właśnie wieczorami, wtedy mam napady głodu, myślę Sobie "od jutra" a przecież tyle razy to przerabiałam i myślałam że w końcu dam Sobie radę ale najwidoczniej nie bo wciąż wracam do punktu wyjścia. Poza tym ogólnie coraz częściej mam doły. Znacie piosenkę Happysadu "Odpocznijmy"? (uwielbiam ich) Tam jest taki tekst:
"I tak sobie myślę, że
Wszystko czego pragnę, czego chce
Spala się
Zanim wyciągnę po to ręce
Spala się"
Odliczam: 32 dni do 18nastki.
No i tak na marginesie, Wszystkiego Najlepszego Dziewczyny! <3
HealthyMonique
9 marca 2015, 17:46To rzuć walkę o swój wygląd. Nie okłamujmy się, z taką motywacją nic nie osiągniesz. Po co masz się męczyć i zastanawiać czy dasz radę? Nie chcesz? To nie. Zdrowy styl życia ma być nauką, w dodatku przyjemną. Więc jeśli ci zależy, to znajdź aktywność fizyczną jaką lubisz, może to być rower, basen, dywanówki. Jedzenie? A co to za problem, masz miliony przepisów w Internecie, po prostu trzeba poświęcić czas, można wyeliminować słodycze z życia, to nie jest coś nieosiągalnego. Mam dość głaskania wszystkich po główce, albo się za coś brać porządnie, albo wcale. Mam nadzieję, że zrozumiesz moje przesłanie.
mystorymylife
10 marca 2015, 18:12To się nie nazywa "głaskanie po główce" to są nazywa wsparcie. Każdy ma gorsze dni, powiedziałam że się poddaje? Nie,walczę dalej.
HealthyMonique
10 marca 2015, 20:57No to tak trzymaj, o to chodzi!