Dziewczyny, pisałam ostatnio że Skalpel jest ponad moje siły i wgl że jest beznadziejny. Chciałam to wszystko COFNĄĆ !
Wychodzi na to że kiedyś gdy po raz pierwszy zmierzyłam się ze skalpelem moja kondycja była zerowa, bo po kilku minutach miałam dość. Ale w sobotę nudziłam się i postanowiłam spróbować znowu ćwiczyć z Ewką, dziewczyny skalpel jest ŚWIETNY ! :D Jeśli na początku Sobie z nim nie radzicie polecam pracować przez jakiś czas z Mel B, ja ćwiczyłam z nią jakieś 2 tygodnie i teraz Skalpel robię bez problemów, wszystkie ćwiczenia i czuję się na prawdę świetnie ! Tak więc zamierzam kontynuować moją przygodę z Chodakowską, trzymajc
HealthyMonique
1 lutego 2015, 01:51Ja nie znoszę Chodakowskiej, kiedyś skalpel wykonałam kilkanaście razy, ale jest dla mnie zbyt monotonna, a potem bolały mnie trochę kolana :(
mystorymylife
1 lutego 2015, 20:44no właśnie mnie denerwuje to że wszystkie ćwiczenia są wykonywane z takim stoickim spokojem ... aczkolwiek próbuję się przełamać no i narazie jest ok :D
ewelina2015
27 stycznia 2015, 15:25ona mam racje ja też zaczełamod chodakowskiej i nie dałam rady ale ćwiczyłam z tyszką i z mel B i faktycznie po 2 tyg ma się kondycje a ja mam wage ponad 140 kg
VikiMorgan
27 stycznia 2015, 15:09to może skalpel jest wgl beznadziejny jak po 2 tyg sobie z nim radzisz juz ;p