Wielu z użytkowników zaczynających redukcję, lub odchudzających się już któryś raz z kolei popełnia zazwyczaj te same błędy.
1. Zbyt niska kaloryczność.
W ogólnym podejściu do odchudzania przez większość użytkowników dominuje przekonanie, że odchudzanie polega na głodówce.
To droga do niąd! Stare powiedzenie mówi - aby chudnąć trzeba jeść. Nie ma nic gorszego dla organizmu niż wszelkiego rodzaju diety głodówkowe 1000 kcal.
2. Opieranie się wyłącznie na ilości kcal.
Występuje zazwyczaj w parze z niska kalorycznością. Dominuje przekonanie, że liczy się tylko ilość kcal, a nie ich źródło. Wielu użytkowników układa więc jadłospisy pod kaloryczność np. 1300 wrzucając do menu co popadnie- mamy więc muffinki , czekoladki, ciasteczka, jogurciki. Ważne by ilość kcal zgadzała się z założeniem. 90% społeczności pomija pochodzenie kcal, białka , tłuszczy i węglowodanów.
3. Nie jem po 18 !!
Kolejny błąd. Ilość i czas posiłków zależy od wielu czynników takich jak rozkład aktywności w ciągu dnia , godziny pójścia spać.
4. Jem warzywa, owoce. Odżywiam się zdrowo, a nie chudnę.
Co znaczy zdrowo ? Oto przykładowy jadłospis :
-śniadanie (7.00-8.00) - prawie zawsze owsianka z połówką banana, mandarynką i kilkoma orzechami włoskimi,-2 śniadanie (11.00) - 2 jajka+kalarepka i marchewka lub kalafior i marchewka na surowo (bo gotowanych nie lubię) lub w dzień treningowy zamiast jajek pierś z kurczaka na parze a reszta bez zmian, czasem niestety zamiast warzyw jem owoce,-później (13.00) zupa jaka jest akurat w domu (generalnie są raczej zdrowe i niskokaloryczne bo nie zabielamy niczym i nie dodajemy żadnych przypraw oprócz standardowej soli i pieprzu,żadnych veget i innych gó...ien),-podwieczorek (16.00) - tu już różnie bywa, ale staram się zawsze wybrać coś zdrowego-ostatni posiłek (ok.19.00) - obiadokolacja- to co jest akurat w domu, ale nakładam więcej surówki a mniej ewentualnych kotletów czy ziemniaków. Czasem jest jakiś sos, wtedy jem go z ryżem.
Co z tego wynika? Nic... ot puste dane. I większość jadłospisu do wymiany. Brak konkretnych, dobrych źródeł białka, węgli i tłuszczy.
C.d.n.
5. Nie ćwiczę siłowo, bo urosną mi mięśnie.
Niestety powszechnie dominuje pogląd, że ćwiczenia siłowe przy odchudzaniu są zbędne lub też spowodują przyrost masy mięśniowej.
Mówiąc krótko - kompletna bzdura.
Gdy chudniemy, to własnie o mięśnie trzeba zadbać w pierwszej kolejności.
Ktoś widzi różnice?