Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Słodycze, pyszne tłuste potrawy są na pierwszym miejscu, są pewnego rodzaju "pocieszeniem" dla mnie. Po rozstaniu z chłopakiem ciężko mi wrócić do normalnego trybu życia. Póki co jest w nim za dużo siedzenia, leżenia, oglądania telewizji i jedzenia. Chciałabym aby spacer i inne wyjścia z domu były czymś naturalnym, ponieważ póki co siedzenie w domu sprawia mi największą przyjemność. Uciekając od ludzi, uciekam od życia.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 20812
Komentarzy: 221
Założony: 3 listopada 2013
Ostatni wpis: 13 stycznia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ellkaa

kobieta, 31 lat, kraków

162 cm, 61.10 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Do wakacji zobaczyć na wadze 52 kg ;)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 sierpnia 2014 , Komentarze (10)

Hej Vitalijki :) Dawno się nie odzywałam. Pracowałam teraz trochę dłużej niż zwykle, a gdy był wolny czas to spędzałam go z ciocią która przyjechała z daleka i z rodziną :) 

Ważyłam się ostatnio i waga pokazała: 61,2 kg !!!! :D mniej o 1 kg :) Ale problem jest w tym, że po ważeniu jadłam normalnie, to co było w domu, byłam na spotkaniu klasowym a tam też wypiłam piwo i nie wiem czy ta waga jest aktualna, na razie wolę nie sprawdzać ;) 

Trening na dziś:

  • -turbo jam - 20 minut
  • - skalpel II  

Lece poczytać co u Was :) 

Buziak :) 

13 sierpnia 2014 , Komentarze (6)

Wczoraj humor dopisywał, a dziś zupełnie jestem bez humoru. Nic mi się nie chce. Miałam zrobić trening, a poszłam spać. 

Planowany trening  na dziś:

  • turbo jam 50 minut

Chociaż tyle, że byłam dziś na spacerze:)


Ufff :) udało się, trening zrobiony, ale inny niż był planowany:

  • turbo fire - 30 minut
  • skalpel II

Dziękuję za wsparcie :)

12 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Jestem zadowolona ;) 

Po raz pierwszy od dawna mam pełno energii :) Trening mija bardzo szybko, bez żadnego przymusu skacze, biegam i patrze jak ten czas szybko z uśmiechem na ustach leci :) Dziś wyglądał tak:

  • turbo jam - 45 minut
  • szok trening 

udało mi się to wszystko zrobić po pracy więc już w ogóle nie wiem skąd ta siła :) może pomału przyzwyczajam się do aktywności fizycznej :) 

5 dzień bez słodyczy ;) (ale był kryzys)

Z jedzeniem problem niestety dalej jest, ale dziś już było 5 posiłków (dość duże porcje) tylko, że nie były regularne, będę nad tym pracować:) 

Miłego wieczoru :)

11 sierpnia 2014 , Komentarze (7)

Hej :) 

Byłam wczoraj cały dzień w pracy i udało mi się powstrzymać przed zjedzeniem tych wszystkich smakołyków. 

4 dzień bez słodyczy ! :D 

Za to niestety moja dieta nie wygląda za dobrze, jem wszystko i nie pilnuje się żeby jeść 5 posiłków dziennie, ale jutro już postaram się zwrócić na to większą uwagę. :) 

Trening:

  • turbo fire - 45 minut 
  • skalpel II  (ale zmieniłam niektóre ćwiczenia ze względu na kolano) 
  • + spacer :)

Tak to się jeszcze nigdy ze mnie chyba nie lało po treningu :O Pierwszy raz od bardzo dawna dałam sobie taką dawke aktywności. :) Jestem bardzo zadowolona, dlatego że przestała mnie boleć głowa i mam nareszcie ochotę coś porobić w domu ;)

Lece poczytać co u Was :) 

:)


9 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Hej:) jaką mamy dziś ładną pogodę, już miałam dość tego deszczu :) Wstałam dzisiaj dopiero o 11, ale czuje się bardzo dobrze, może czasem trzeba tak zaszaleć ;)

Trening zaliczony:

  • turbo fire - 30 minut
  • 15 minut trening brzucha - Natalia Gacka
  • + spacer :)

Zbieram się pomału do pracy, a taką mam ochotę zostać w domu :) oby nic dziś nie kusiło ;p

2 dzień bez słodyczy :)

:)

8 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

Hej Vitalijki :) miałam napisać dziś "3 dzień bez słodyczy", ale niestety poszłam do pracy wczoraj i jak zwykle wygrały słodycze ;/ dziś udało mi się opanować, ale było ciężko ;p 

1 dzień bez słodyczy :)

Dostałam dziś @ i nie ćwiczyłam, za to byłam w pracy do 17, potem położyłam się na chwilę, byłam na spacerze z psem, a teraz zabieram się za porządki:) Jutro na pewno będzie trening :) 

Buźka :) 

7 sierpnia 2014 , Komentarze (3)

Dzień jak co dzień:) Pogoda nie dopisuje, zachmurzone niebo i zapowiada się na deszcz ... ale to nic :D ja już po treningu:

  • turbo fire - 30 minut
  • mel b brzuch
  • + spacerek :)

Weszłam dziś na wagę i pokazała: 62,2 kg :) jestem zadowolona. Jest już trochę mniej :) Ale chciałabym żeby był już np. 44 dzień :P ten czas tak wolno leci.. a ja boję się, że zaraz się poddam i znowu będzie to samo.. no nic, dość tego marudzenia, zbieram się do babci i na spacerek :) 

:)

6 sierpnia 2014 , Komentarze (4)

Cześć Vitalijki :) 

Nareszcie mogę to napisać: PIERWSZY DZIEŃ BEZ SŁODYCZY ! :D 

Trening: 

  • - 30 minut aerobik
  • - 10 minut - rower
  • - mel b - brzuch
  • - brzuszki
  • + spacer :)

Zaraz idę do sklepu i nie obyło się bez przymiarki spodni w które nie wchodziłam (a dopiero dzień trzeci:O haha) i jakoś w nie weszłam, ale .... wyglądam koszmarnie :P co ja sobie myślałam ;)


Pozdrawiam :)  

5 sierpnia 2014 , Komentarze (4)

Hej hej, 

Tak bardzo chciałam nie jeść słodyczy, takie miałam mocne postanowienie, a tu prosze... jeden dzien w pracy i już zjedzony baton ;/ cała czekolada i kilka cukierków. Nie wiem dlaczego :( strasznie się denerwuje jak tam sprzedaję, chciałabym żeby było dobrze, a czasem przychodzą takie osoby, że sie nie da wytrzymać, potrafią wyprowadzić z równowagi. Ale w końcu każdy może mieć gorszy dzień i lepiej obdarować ich uśmiechem, niż się denerwować, tylko potem to się u mnie odbija na zjedzenie czegoś słodkiego (tylko czy aż tyle musiałam zjeść?!). Wiem, że wszystko jest w mojej głowie i tylko ode mnie zależy czy sobie z tym poradze czy nie. Może jutro będzie lepiej.

Miałam pójść wczoraj pobiegać, w sumie to nawet poszłam, ale jak zaczęłam biec to kolano odmówiło posłuszeństwa :/ jest jeszcze spuchnięte po kontuzji i jest w nim jeszcze woda, ale już przestało boleć i myślałam, że śmiało mogę pójść się troche poruszać. Teraz już wiem, że bieganie odpada. Za to zawsze zostają brzuszki i inne dywanówki:) 

Zrobiłam sobie dziś zdjęcia i ona mnie troche zmotywowały, nie wiedziałam, że tak może być źle ;/ Wydrukowałam je i bedę patrzeć na nie codziennie rano i wieczorem żeby mi potem nie przychodziły żadne głupoty na myśl;) wydrukowałam też siebie z "kiedyś", kiedy ważyłam 52 kg.

Wracałam do domu z myślą "usuwam konto, bo to nie ma sensu", a teraz myślę "walcze dalej!":) 

Dość tych smutków ;) Lecę poczytać co u Was :) 

Buźka :) 

4 sierpnia 2014 , Komentarze (3)

Hej dziewczyny :) 

Wszystko zaczynam na nowo ... :) 

TRENING. Nie ćwiczyłam bardzo długo, chyba od stycznia, bo miałam problemy z kolanem. A dziś czuje się świetnie po moim turbo jam - 20 min + brzuszki i inne ćwiczenia :) Jak nie zacznie padać to zaraz pójdę jeszcze na chwilę pobiegać :) Mój dzisiejszy trening trwał tylko 30 minut, ale następnym razem będzie lepiej :) 

DIETA. Dziś mi nie poszło za dobrze. Szczególnie na kolacje trochę przesadziłam z ilością jedzenia, ale mam nadzieję, że jutro to się zmieni. Za to nie zjadłam nic słodkiego:) 


Lece poczytać co u Was:) 

Miłego wieczoru :)  

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.