Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Całe życie jestem grubsza niż powinnam, przez co nie mogę żyć pełnią życia - takie mam odczucie, że moje życie płynie sobie gdzieś obok. Czas z tym skończyć. Wierzę w to, że zmiana wagi i wyglądu wpłynie pozytywnie na pozostałe aspekty mojego życia:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2329
Komentarzy: 30
Założony: 8 października 2013
Ostatni wpis: 17 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Inez8403

kobieta, 40 lat, Wejherowo

160 cm, 76.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 marca 2014 , Komentarze (1)

Witajcie.

Wczorajsze bieganie zaliczone. Co prawda to tylko 3,5km, ale prawie cały czas biegłam, marszu było niewiele, więc jak na początki jest chyba ok. Dzisiaj znowu wieje, ledwo ze sklepu do domu doszłam. Z biegania pewnie nic nie będzie, ale wrzucę sobie jakąś płytkę z ćwiczeniami z mojej bogatej kolekcji i będzie dobrze.

Muszę się ograniczyć z jedzeniem. Uważam na to co jem, od środy popielcowej nie jem słodyczy, ale czasem zjadam niepotrzebnie za dużo. Muszę nad tym popracować.


Miłego dnia :-)

15 marca 2014 , Skomentuj

Witajcie.

Wczoraj było bieganie, przedwczoraj niestety tylko 3km marszu, ale lepsze to niż nic. Dzisiaj nosa nie wychylałam za drzwi, bo tak wiało że aż strach - w związku z tym z biegania nici. No ale jutro to już nie ma zmiłuj.

Pozdrawiam i miłego weekendu :)

13 marca 2014 , Komentarze (1)

Witajcie.

Wczoraj znowu potruchtałam. Zrobiłam 4,3km, ale dzisiaj więcej biegłam niż maszerowałam, więc idzie ku lepszemu. Waga pomalutku spada, ale oficjalny pomiar na koniec miesiąca (centymetry też sprawdzę na koniec). Pogoda jest super, aż chce się wyjść i pobiegać.

Dzisiaj miałam plan, aby wstać rano wcześniej i rano pobiegać, ale leń zwyciężył. To nic, wieczorem nadrobię.

Miłego Dnia :-)

12 marca 2014 , Komentarze (1)

Witajcie.

Daaaaawno nic nie pisałam, ale z moimi ulubionymi pamiętnikami jestem na bieżąco. Różnie przez ten czas ze mną bywało, raz spadek, raz wzrost. Sama już nie wiem jak się motywować. Ale.....


....od niedzieli biegam. Tzn. można to bardziej nazwać truchtem przeplatanym z marszem, no ale nie miałam złudzeń że jak wyjdę i zacznę biec to od razu przebiegnę nie wiadomo ile. W niedzielę i w poniedziałek "przetruchtałam" po 3,5km, we wtorek była przerwa. Dzisiaj znowu mam zamiar pobiegać, ale wydłużę sobie trasę do 4 km. 

Trochę mnie zmobilizowało to, że kupiłam nowe ciuszki specjalnie do biegania, no a skoro już kupiłam, to nie wypada żeby w szafie leżały. 

Waga o 0,8kg wyższa niż na pasku, ale nie będę już zmieniać, zmienię na koniec miesiąca ( mam nadzieję że we właściwą stronę).

Może pokocham bieganie, i na stałe będzie to mój punkt dnia. Kto wie?

U mnie dzisiaj pięknie słoneczko świeci.

Miłego Dnia

17 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Witajcie

Zmieniłam dziś pasek na 77,7 - tyle pokazała waga dzisiaj rano. Żarty się już raczej skończyły. Zrobiłam sobie plan na najbliższe dwa miesiące, nie planuję dalej, zobaczymy jak mi pójdzie przez te dwa miesiące i będziemy planować dalej. Czytając pamiętniki dziewczyn które już sporo schudły z jednej strony motywuje mnie to bardzo, jednak z drugiej strony jak pomyślę ile czasu im to zajęło to odechciewa mi się czegokolwiek już na starcie. Potrzebny mi jakiś kopniak, ale taki odpowiedni.

9 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Witajcie:)

Po powrocie z urlopu waga pokazuje 77,5kg:(

Widzę, że tyję ale nic z tym nie robię. Jak tak dalej będzie to niedługo stanę się 100-kilogramowym słoniem:(


5 grudnia 2013 , Komentarze (3)

Witajcie Kochane (Kochani).

Jestem załamana. Nic nie robię. Kilogramy nie spadają - wręcz przeciwnie - dziś na wadze wyskoczyło 77 - załamka. Jeszcze trochę i wpadnę w otyłość. Nie mogę się zmobilizować.
Boję się, że to będzie kolejna zmarnowana zima z wiosennym nadbagażem. Jeszcze nigdy aż tyle nie ważyłam:(

6 listopada 2013 , Komentarze (1)

Witajcie.

 

Jak zwykle się poddałam, tzn. może nie poddałam, ale nie dałam sobie rady i popłynęłam. Przybyło mi tu i tam i nie mam się z czego cieszyć. Próbuję znowu po raz milion któryś... Zaczęłam w poniedziałek, zobaczę jak mi pójdzie i w następny poniedziałek dam znać, mam nadzieję, że na tym jednym tygodniu się nie skończy.

Zrobiłam sobie specjalny słoik, do którego wrzucam 1zł za każde 10 minut treningu, jak wytrwam to pod koniec miesiąca kupię sobie w nagrodę coś ładnego.

Czy któraś z  was kupiła już może ten kalendarz Ewki na cały rok? Bo ja się właśnie zastanawiam.

 

Niech moc mnie nie opuszcza.

Mam wielką nadzieję, że idzie wam o wiele lepiej niż mnie.

 

22 października 2013 , Komentarze (2)

Witajcie Kochane (Kochani:)

Chyba się poryczę. Stanęłam dziś rano na wagę, a tam co? Całe 75kg :(

Wiem, że nie ćwiczyłam jak szalona i nie dietowałam za bardzo ( ale szaleć też nie szalałam), a tu kilogram na plusie. Jestem co prawda przed @, ale i tak jestem zła. Jestem tak zła, że nażarłam się z tego wszystkiego dzisiaj jak nigdy. Zjadłam już trzy kanapki z kiełbasą krakowską, drożdżówkę, wafelka, rosół z makaronem, pałkę z kurczaka z rosołu i przed chwilą 8 pierogów z mięsem i jeszcze bym coś wciągnęła.

Muszę się chyba uspokoić.

Nie poddam się oczywiście przez ten głupi kilogram, ale i tak mi smutno. Mam nadzieję, że w tym tygodniu bardziej się postaram. Wyznaczę sobie chyba jakiś pośredni cel, np. 6kg do świąt? To chyba realne, no ale przy moich osiągach, to kto wie.

Mam nadzieję, że wam idzie znacznie lepiej:)

 

EDIT:

Szukam sobie właśnie jakiegoś fajnego filmiku z ZUMBĄ, może któraś z was może mi coś polecić?

20 października 2013 , Komentarze (1)

Witajcie Kochane (Kochani:)

Oj średnio mi to wszystko idzie. Wczoraj nie ćwiczyłam, dietowo też tak sobie. Dzisiaj zrobiłam 40 minut na orbim, a z jedzeniem nadal tak sobie. Idzie mi to jak krew z nosa. Czuję się dzisiaj taka wzdęta i pełna strasznie i do tego senna - ale to ostatnie pewnie przez pogodę bo cały dzień dziś leje. Poczytam sobie trochę pamiętników, to może jakąś motywację podłapię:(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.