Witajcie Kochane (Kochani).
Jestem załamana. Nic nie robię. Kilogramy nie spadają - wręcz przeciwnie - dziś na wadze wyskoczyło 77 - załamka. Jeszcze trochę i wpadnę w otyłość. Nie mogę się zmobilizować.
Boję się, że to będzie kolejna zmarnowana zima z wiosennym nadbagażem. Jeszcze nigdy aż tyle nie ważyłam:(
Jestem załamana. Nic nie robię. Kilogramy nie spadają - wręcz przeciwnie - dziś na wadze wyskoczyło 77 - załamka. Jeszcze trochę i wpadnę w otyłość. Nie mogę się zmobilizować.
Boję się, że to będzie kolejna zmarnowana zima z wiosennym nadbagażem. Jeszcze nigdy aż tyle nie ważyłam:(
sapiphodef1984
7 grudnia 2013, 21:40Wpis zachęcający do myślenia. Na pewno za jakis czas zajrze tu. Czas na ćwiczonko Buźka:*
zdemotywowanaa
5 grudnia 2013, 11:35Może zacznij troszke wiecej ćwiczyc, a waga zacznie spadać :) ja tez mam tak czasem, ze waga stoi a nawet rosnie. powodzenia!