Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Studiuję, pracuję, więc ciężko jest mi jadać regularnie, a tym bardziej zdrowo, na uczelni jakaś bułka, w przerwie między zajęciami hamburger, w pracy jeszcze gorzej - pracuję w sklepie spożywczym, gdzie wszystkie chipsy batoniki i tym podobne produkty aż się proszą aby je zjeść...doszłam do etapu gdzie już nie mogę na siebie patrzeć, a nawet luźniejsze ciuchy nie ukryją brzucha ani wielkiego tyłka, trzeba coś ze sobą zrobić!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5762
Komentarzy: 53
Założony: 23 lipca 2014
Ostatni wpis: 8 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
strawberry_

kobieta, 33 lat, Sosnowiec

165 cm, 80.30 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: do wakacji schudnąć tyle, żeby w końcu nie wstydzić się pokazać w kostiumie kąpielowym!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 września 2014 , Komentarze (2)

Pogoda dziś dopisała, aż się chciało wszystko :) Tak więc dawno nie odwiedzana siłownia pod chmurką zaliczona, jogging przez ok 20 minut (jak nie palę, to jest o niebo lepiej) oraz 55 przysiadów. Dzisiaj trochę poszalałam żywieniowo, ale obyło się bez fast foodów, więc i tak na plus :P

1 posiłek: kanapka z serkiem i indykiem

2 posiłek: bułka grahamka, soczek warzywny z imbirem

3 posiłek: placki ziemniaczane (chodziły za mną, musiałam ;D) z sosem pieczarkowym

4 posiłek: pół kefiru, miska popcornu do garnka bez dodatku soli, więc tragedii nie ma, a potrzebowałam coś pochrupać :D 

8 września 2014 , Skomentuj

Kluczem do zdrowego schudnięcia są regularne ćwiczenia - taaaaaaaak, taaaaaaaaaak, racja! Ostatnio nie ćwiczyłam, bo siły nie miałam i waga stoi w miejscu! Mimo, że trzymam dietę.

Na szczęście jutro wolne od pracy, więc siły wróciły, Mel B 10 minut na nogi, na brzuch i na pupę zrobione, na dodatek robię od początku przysiady, dziś 50 :) Od razu psychicznie lepiej się czuję :D

1 posiłek: kanapka z serkiem i indykiem

2 posiłek: serek wiejski

3 posiłek: sałatka z McDonalds'a :D (jak już ciągnie tam, to chociaż sałatkę zamówię żeby nie grzeszyć :P)

4 posiłek: bułka z otrębami i żurawiną z masłem, soczek warzywny z chilli (ten z imbirem o wiele lepszy)

6 września 2014 , Komentarze (2)

Jak ja nie lubię pracować na poranną zmianę, ehhh, cały dzień później jestem wymęczona, wstawanie o 5 to nie dla mnie :(

1 posiłek: kromka chleba żytniego z serkiem bazyliowym i indykiem

2 posiłek: wczorajsza sałatka :D

3 posiłek: kasza jęczmienna z sosem pieczeniowym z torebki (nie zdrowo, ale jakoś nie miałam nawet siły nic innego przygotować, a kaszę miałam ugotowaną w lodówce :D)

4 posiłek: dwie grahamki z mozarellą, suszonymi pomidorami i pieczarkami zapieczone w piekarniku

Na ćwiczenia sił brak :(

5 września 2014 , Komentarze (2)

Nie wiem, czy to siedzi w mojej głowie, ale ten ocet jabłkowy, po miesiącu stosowania, chyba faktycznie działa ;D chociaż nie piję go już wieczorem, tylko rano, bo kurcze zaczynałam mieć zgagę, a nie chcę tak zakwasić żołądka.

1 posiłek: kanapka (chleb żytni, serek bazyliowy-jeszcze pół opakowania, muszę go zmęczyć jakoś ;D, pomidorek, pierś z indyka upieczona wczoraj w piekarniku, najlepsza wędlinka na świecie :D)

2 posiłek: zupka z kubka ogórkowa (nie mogłam się powstrzymać :D)

3 posiłek: sałatka (mix sałat, papryka, pomidor, indyk, pestki dyni, kukurydza, sos musztardowo-miodowy własnej produkcji :D)

4 posiłek: serek wiejski

5 września 2014 , Skomentuj

Energia do działania jest, brak ochoty na słone przekąski jest, zdrowe nawyki są :D

1 posiłek: kanapka (bułka grahamka, masełko, szynka, sałata, ogórek)

2 posiłek: roladka z piersi indyka z mozarellą i suszonymi pomidorami, kasza jęczmienna

3 posiłek: sok warzywny z imbirem (z Hortexu chyba, pychaaaaa! :D)

4 posiłek: pół kefiru

Waga w ciągu jednego dnia spadła 1,5kg - nie ogarniam :D chyba moje ciało prosiło się o dobre traktowanie haha :D

3 września 2014 , Skomentuj

Oczywiście wytrwałam po raz kolejny 3 tygodnie w moich postanowieniach i wszystko runęło jak domek z kart...ehh...jestem sobą mega rozczarowana :(

Na szczęście przez te moje szaleństwa i brak jakichkolwiek ćwiczeń waga nie wzrosła aż tak jak myślałam, więc dzisiaj moją wagą wyjściową jest 76,6 kg. Nie najgorzej, ale gdybym była silniejsza pewnie byłoby już z 74 kg :(

Wracam dziś do Mel B, brzuch pośladki i nogi, i to chyba na tyle dziś ponieważ boję się, że jak sobie za dużo dam to zaś mi się odechce :D

1 posiłek: jogurt naturalny z musli i miodem, kromka ciemnego chleba z serkiem bazyliowym (niedobry, fuuu)

2 posiłek: szaszłyki :D (pierś z kurczaka, papryka, pieczarki, cukinia, czosnek)

3 posiłek: tuńczyk z puszki w wodzie, trochę kukurydzy z puszki (miałam zrobić sałatkę, ale nie chciało mi się ;D)

4 posiłek: kefir

25 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Oczywiście wyjście do baru nie zakończyło się tak jak miałam nadzieję, okazało się że balowałam całą noc, cały poranek, spać poszłam w sobotę po południu, i tego dnia nie zjadłam oprócz śniadania nic (aaa nie, jeszcze w nocy zjadłam frytki, super ;D)

Na szczęście w niedzielę trochę bardziej się ogarnęłam, było śniadanie, obiad i chipsy sunbitesy po południu (miały być 4 porcje, wszystko wtryniłam od razu).

To jest moja druga wpadka, ja nie mogę pić alkoholu bo po nim wszystko mi się rozpieprza! Oczywiście ćwiczeń 0, dziś będę za to pokutować, oj będę!

25 sierpnia 2014 , Skomentuj

Dziś jedynie 2 minutki na skakance przed pracą i 110 przysiadów, od innych ćwiczeń robię przerwę ;)

Wybieram się do baru po pracy, mam nadzieję, że tym razem bez pokus :)

1 posiłek: kromka chleba żytniego z szynką drobiową i pomidorem, nektarynka

2 posiłek: sałatka (pierś z indyka, mix sałat, pomidor, papryka, musztardowy dressing, podprażone na suchej patelni pestki dyni)

3 posiłek: kolejny filet wędzony z pstrąga, troszkę sałatki z obiadu :)

4 posiłek: reszta mojego serka wiejskiego, kromka chleba żytniego z serkiem czosnkowym i pomidorem

21 sierpnia 2014 , Komentarze (3)

Dziś do pracy na 14, więc pospałam wreszcie :)

Przed pracą 5 minut skakanki, po pracy 5, coraz lepiej :P do tego Mel B brzuch i pośladki, 105 przysiadów (masakra ;D) oraz boczki z Tiffany Rothe (już prawie za nią nadążam, haha PRAWIE). W talii ubyło mi -2cm, nie wiem czego to zasługa (podejrzewam, że wszystkiego naraz :P), ale robię dalej, może za jakiś czas dojdę do ładu i składu z tymi ćwiczeniami haha :D

1 posiłek: 2 kromki chleba żytniego z szynką drobiową i pomidorem, nektarynka

2 posiłek: wczorajsza roladka z indyka, mix sałat z oliwą, pomidorem, papryką i ziołami

3 posiłek: wędzony pstrąg (się pstrąga je je je ;D), pół grahamki z serkiem czosnkowym

4 posiłek: pół serka wiejskiego, kolejne pół grahamki z serkiem czosnkowym

Muszę się do czegoś przyznać - to był mój pierwszy serek wiejski zjedzony w całym moim życiu i nawet mi smakował, a co najważniejsze - bardzo mnie zapchał i nie czułam się głodna do końca wieczora. Może to będzie dziwne, ale jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do nabiału, w życiu nie próbowałam również kefiru (czeka w lodówce na swoją chwilę :D), zsiadłego mleka, jogurtu greckiego spróbowałam pierwszy raz jak byłam u dziadków :D no ale tak to jest jak się człowiek cały czas żywi chipsami i pizzą...

20 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

Wczoraj albo przesadziłam z tymi suszonymi śliwkami, albo coś nie tak było z moją zupką, ale wieczorem myślałam, że z kibelka nie zejdę, nic dziwnego że dzisiaj waga pokazała 75,7 kg :D miałam jeszcze dziś zjeść tą zupkę, ale cholera wylałam ją bo się bałam jej próbować :P

Dziś 4 posiłki, ponieważ podwieczorek przespałam haha (te ranne zmiany w pracy mnie wykończą :D)

1 posiłek: dwie kromki ciemnego pieczywa z serkiem czosnkowym i pomidorkiem

2 posiłek: jabłko

3 posiłek: kanapka kupiona w sklepie (bułka grahamka, sałata, ser żółty, ogórek, jakiś sos)

4 posiłek: roladka z piersi indyka z piekarnika (sznycel z piersi indyka a w niej zawinięte paseczki sera mozarella i pokrojone w paseczki suszone pomidory. Przepis z telewizji-w którymś programie o zdrowym odżywianiu pani takie robiła więc i ja spróbowałam, od tamtej pory się nimi zajadam) i kasza

Dziś 100 przysiadów, robię jeszcze jedno podejście do tych ćwiczeń Tiffany Rothe, zobaczmy :P do tego skakanka (już 3,5 minuty :D), Mel B plecy i klatka piersiowa oraz pośladki, brzuch, na nogi już brakło mi sił :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.