Zwazyłam sie rano i jest dokładnie 73.8:). Wieczorem moze sie pomierzę:-). Chce ważyć 62i już:) Własna matka mnie nie pozna:). 62 ważyłam 20 lat temu! A tak na serio panicznie się boję że nic z tego nie wyjdzie!!!!!
No dobra nie narzekamy;)!
Całe jedzenie prócz kolacji gotowe! Mam jeść co 3h (chyba) zobaczymy czy dam rade !!!???!
Ostatnio sporo jadłam więc wydaje mi sie że na 1700 kcal mogę być głodna. Na śniadanie tofucznica pycha :). Na lunch mam tortillę - farszu jest dużo, ale tortilla wyszła wielkości dłoni jak mąż ją zobaczył to miał niezły ubaw :). Mi aż tak do śmiechu nie jest. Na zdjęciach wyglądało to inaczej :) Moze ktos miał aparat szerokokątny?!?:)
Maż wykupił mi dietę na miesiąc bo powiedział Że nie wytrzymam. Ja mu tłumaczyłam Zeby mi kupił trzy to powiedział ze kupi jak bedzie efekt wiec mam teraz mobilizacje :)!
Faktycznie w listopadzie kupiłam i coś nie wyszło:-/. Chłopak mnie troche zna:-).
Miłego dnia :)!!!!!
Pszczola33
19 czerwca 2018, 13:21To trzymaj się :)
am3ba
19 czerwca 2018, 13:38Dziękuje :)
Pszczola33
18 czerwca 2018, 12:20Mój Chłopak też mnie zna, ale jednak ma chyba ciagle nadzieję na powrót do przeszłości (moja wga), bo wykupił mi maxa. Nie wykluczone, że strategia twojego Chłopaka jest lepsza :)
am3ba
18 czerwca 2018, 14:08Zobaczymy :-). Dzis na razie jem Z rozpiska i o dobrych porach nawet :-)
ola05
18 czerwca 2018, 11:29Trzymam kciuki :-)
am3ba
18 czerwca 2018, 11:59Dziękuje :)
beatyska
18 czerwca 2018, 08:39No to teraz musisz panumęzu pokazać,że jak sobie coś postanowisz, wszystko zrealizujesz, bo inaczej będzie się z Ciebie śmiał przez rok;)))
am3ba
18 czerwca 2018, 10:02Nooo !:) tylko nie wiem czy na mnie dieta bedzie działać bo to rożnie z tym bywa :-)