Dziś chciałam uczcić zgubione 5 kg. Z wyobrażeniem niesamowitej odchudzonej sylwetki ruszyłam na sklepy. I co? Widząc siebie w lustrze przymierzalni, popsułam sobie humor. Nadal jestem takim tłuścoszkiem? Niemożliwe. Co oni tu mają za lustra?! Skandal. Prawie zepsułam sobie przedwiosenny humor. A było dziś tak slonecznie. Jak to łatwo uwierzyć, że 5 kg to 50 ! Wszystko siedzi w głowie. Zawinęłam się cichutko i pojechałam do domku gotować zdrowe jedzenie. Pozdrawiam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.