To już moje 3 tygodnie z Vitalią!
Muszę się w tym miejscu przyznać, że jeszcze nigdy przenigdy nie udało mi się tak długo wytrwać przy ćwiczeniach i próbach opanowania tego, co jem (wyjątkiem jest, kiedy przez jakiś miesiąc nie jadłam jasnego pieczywa -> cały czas razowe oraz codziennie pilnowałam się, żeby zjeść min. 1 owoc, ale wtedy nie robiłam tego, żeby schudnąć, zresztą chyba nie schudłam o ile dobrze pamiętam xd, tylko tak dla zdrowia, muszę przyznać, że poprawiło to moje ogólne samopoczucie wtedy).
Z racji, że to już 3 tygodnie odkąd się tutaj zarejestrowałam zrobię ogólne podsumowanie co udało mi się do tej pory osiągnąć:
- schudłam z 60 kg do 59 kg (waga już wróciła mi do tej przedświątecznej)
- pozbyłam się paru cm, szczególnie jestem wdzięczna za te, których ubyło mi w talii :D
- czasami nie udawało mi się opanowywać i się opychałam, ale i tak próbowałam się powstrzymywać od objadania się, czasami z powodzeniem -> to akurat chcę zdecydowanie poprawić, jeszcze nie jestem zadowolona z efektów mojej pracy z tym
- codziennie ćwiczyłam (no, oprócz jednego dnia)
- nabrałam nawyku prostowania się, aby wysmuklić swój brzuch
- no i zdecydowanie mogę stwierdzić, że dzięki ćwiczeniom mój brzuch się wysmuklił; może nie chodzi nawet o to, że schudłam, ale ogólnie ujędrniła mi się skóra, jest bardziej napięta i nie mam takiego zwisającego tłuszczu, jeszcze chcę, aby mój brzuch był mniejszy i chudszy, ale jakiś efekt to jest i tak już
Zapomniałabym o jednej jak ważnej rzeczy!!!
Otóż od dwóch tygodni nie wsypałam ANI JEDNEJ łyżeczki cukru do żadnego napoju. Co prawda, zdarzyło mi się wypić niecałą szklankę coca-coli, ale przecież nie wyjmę z niej cukru
No i tutaj też miałam chwilę załamania, kiedy po prostu MUSIAŁAM czymś posłodzić herbatę - poradziłam sobie dosyć domową metodą: wzięłam miód i rozpuściłam go troszkę w herbacie. Myślę, że wybrnęłam z tego załamania bo po dwóch "słodzeniach" herbaty miodem przeszło mi i z powrotem piłam normalnie bez cukru. Dodam, że aktualnie piję ok. 2 - 3 kubków herbaty dziennie, więc troszkę tego odmawiania sobie cukru było ;)
Dzisiejsza aktywność:
18 dzień a6w
10 minut Mel B - brzuch
Znowu jestem padnięta, jak wróciłam do domu po szkole pierwsze co zrobiłam po zjedzeniu obiadu to położyłam się... i usnęłam, bo tak bolała mnie głowa. W sumie spałam tak do wieczora, więc już jest lepiej, ale i tak uznałam, że sobie daruję dzisiaj i nie będę się zmuszała do zbyt dużej ilości ćwiczeń ;)