Rzadko tutaj piszę ale dziś zrobię wpis . Wpis dla samej siebie ale i ku przestrodze dla wszystkich Vitalijek :)
W ciągu ostatniego roku starałam się utrzymywać chociaż wagę jaką osiągnęłam - nie dotarłam wtedy do celu - zostało mi 2 kilogramy ale to było bez znaczenia - poczułam sie piękna szczupła no i pewna, że poradze sobie bez wsparcia dietetycznego ..a bywając tylko na naszych grupach wsparcia . Dziewczyny stałyście też moimi towarzyszkami doli i niedoli więc zostałam tutaj głównie dla Was.
Jakie były przyczyny powrotu do starej wagi :
- z czasem zapomniałam o piciu wody - ostatnimi miesiącami prawie całkowicie - porażka
- przestałam całkowicie jeść śniadania
- z czasem jadłam już tylko dwa posiłki - przypadkowe obiady na mieście i późno wieczorne kolacje w domu ( bardzo obfite ) - bo przecież umierałam z głodu
- coraz częściej pozwalałam sobie na przekąski wieczorne typu : paczka czipsów , paczka paluszków - na początku okazjonalnie - ostatnimi czasy już co wieczór :(
I to byłoby na tyle złych rzeczy !
Teraz pozytywy - dzięki bytności tutaj i wsparciu grupy cały czas miałam poczucie winy, świadomość wzrostu wagi i zrywy do epizodów dietowych - to pozwoliło na wolniejszy przyrost wagi i kiedy się otrząsnęłam waga jest jednak o 5 kg nizsza niż waga startowa zanim tutaj weszłam.
Wykupiłam dietę Smacznie Dopasowaną i już są pierwsze efekty - woda zeszła i już dopinam kozaki na łydkach
Zyczę sobie i Wam regularnych spadków wagi !