Aż nie wiem dlaczego tak ładnie mi spada waga ...chyba z tego strachu , że strace to co wypracowałam przed wakacjami.
Jest dobrze... nawet nadprogramowo .
Mam 79,3 ...super. W zasadzie zostało mi do celu tylko 4,30. Ale ten cel był założony przy wadze ok. 93 kg....wtedy sądziłam, ze cudem będzie jeżeli uda mi się schudnąć do 75.
Na razie nie zmieniam celu...zobaczę jak będę wyglądała i czuła się przy wadze 75.
Jestem wielką , kobietą...zawsze ważyłam więcej niż powinnam ale nigdy nie wyglądałam na swoją wagę. Pomyślałam , ze teraz kiedy jestem po 40 to nie powinnam chudnąc ani gwałtownie ani a tym bardziej nie do wago 60 kg.
bardzo mam szczupłą twarz i ramiona...postaram się może więcej ćwiczyć dolne partii ciała i to spokojnie sprawi , ze przy wadze ok. 75...może 72 będę czuła się atrakcyjnie.
Robię to wszystko dla siebie , dla dobrego zdrowia, dobrego samopoczucia, dla samorealizacji.
Jeżeli same o sobie nie pomyślimy nikt życia za nas nie przeżyje.Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy chce je przeżyć ( prze wegetować) czy chcemy przeżyć je aktywnie i satysfakcjonująco
MonikaGien
7 października 2013, 17:32świetnie, jeszcze raz gratuluję! bardzo pozytywny wpis :-)
gudzia
7 października 2013, 15:17Wow !!!!!! Rewelacja !!!!!
DorotaJ.
7 października 2013, 12:13Idzie Ci super !!! Gratuluje :)
malina07
7 października 2013, 10:47Powodzenia.