Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trwam :)


Walczę dziewczyny ze sobą i swoim ciałem...ehhhh zawsze kiedy wydaje mi się, że już opanowałam jedzenie racjonalne i nic nie jest w stanie mnie od tego odwieść to zdarzają mi się dłuższe odstępstwa od normy . Już wiem, że kiedy mam niechęć do wejścia na wagę to dzieje się coś niedobrego .

Tym razem znowu się przemogłam - uchwyciłam moment i mam nadzieję dam radę pozostać w wadze wywalczonej w ostatnim roku.

Nic to - walczę dalej- nie poddam się . Chcę się dobrze czuć w swoim ciele .

Życzę Wam cudownych świąt - dbajcie o siebie.... czasem warto być egoistą:D 

aaaa i wstawajcie szybko ....od stołu :p

  • Nejtiri

    Nejtiri

    6 sierpnia 2014, 14:06

    jestem ciekawa jak CI teraz idzie.. ja zaprszepascilam to co osiagnelam.. dokladnie w ten sposob.. zaczelam wracac do dawnych nawykow, przestalam sie wazyc, mowilam sobie juz jutro, za tydzien za miesiac.. nie warto popleniac tego bledu! Szkoda naszej ciezkiej pracy.

  • Ahnijaa

    Ahnijaa

    17 kwietnia 2014, 06:44

    No w końcu dałaś znak życia :-) Obiecałam, że będę czytać Twoje wpisy, więc co jakiś czas tu zaglądałam. No i w końcu jest i to pozytywny! Super! Gratuluję! Bardzo dobre te życzenia z szybkim wstawaniem ;-), czego i Tobie życzę :-))))))) pozdrawiam :-))))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.