© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Sylwetka
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 18984 |
| Komentarzy: | 153 |
| Założony: | 24 lutego 2013 |
| Ostatni wpis: | 10 października 2021 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
55,5 kg-sobota, 56,5kg niedziela
i wczora minęły mi 3 miesiące diety, któe skończyły się w męża urodzny. z tego tytułu pofolgowałam sobie troszkę i sobota:
cappucino,deser gerber , a wieczorem - kartofelki,quasadillas,sery pleśniowe ,ciasta, drinki - trochę się kontrolowałam jeśli chodzi o ilości ,ale i tak troszkę tego wyszło
niedziela- bułka sucha, cappucino, kawałek torta pralinowego z Sowy (pycha),sernik,zupa meksykańska -
od jutro zaczynam kolejny etap do Wielkanocy - musi być na liczniku 53kg i kończę moje dietowanie.
7.00 serek biały
9.00 cappucino
10.00 jabłko
12.30 warzywa gotowane + jogurt z musli + ryba pieczona
55,9kg znowu w górę - już mam tego dość powoli !
6.00 danonek
7.30 biały serek
9.00 cappucino
10.30 jabłko
13.00 warzywa gotowane + zmiksowane kiwi+ trochę zupy
+ po trochę przez cały dzień daktyle
wszystkie piszecie,że jak zacznę więcej jeść to waga spadnie ,ale ja boję się ,że tak się nie stanie . teraz już widzę jak tylko troszkę więcej zjem to mam + 0,5 kg w górę ,a przecież mało jem . a jak zjem jeszcze więcej to pewnie kolejne kg mi przybędą. nie chcę już ważyć więcej niż 56 kg. ta waga obecna jest super. wszystko pasuje, dobrze się czuję - jest super !!! nawet nie mam ochoty na więcej jedzenia. po prostu to co jem teraz dla mnie jest wystarczające .
chciałabym jeszcze zejść do 53 kg ,ale widzę ,że będzie to bardzo trudne. w zasadzie chyba musiałabym nie jeść ,aby to osiągnąć. kurcze nie wiem co robić ? tylko nie piszcie ,że mam więcej jeść , bo więcej tzn ile ? raz tyle ?
dziś bez śniadania - rano wymiotowałam nie wiem dlaczego :-/
9.00 cappucino
12.30 warzywa gotowane + ciut zupy+ 1 kluska z mięsem
13.30 jabłko
15.00 - kiwi 2x
18.00 garść orzechów i rodzynek
kolacja - turbo spalanie
6.30 jajko + mały filet z makreli
9.00 cappucino
11.00 gruszka
12.30 warzywa gotowane + trochę zupy
i teraz popłynęłam:-) galaretka, , trochę świeżej bułki , trochę pistacji, trochę loda,trochę dużo precelków ,
bez ćwiczeń
7.30 biały serek
9.00 cappucino
12.30 trochę warzyw + trochę piersi z kurczaka + trochę barszczu
15.00 koktajl
17.30 trochę świeżej bułki - nie mogę chodzić do Lidla
19.00 garść pistacji
Mel B brzuch + coś tam jeszcze na brzuch w sumie ok 30 min
tuńczyk + pomidor
cappucino
trochę paluszków
dorsz z kaszą + warzywa gotowane
galaretka
deser gerber
kolacja skalpel
9.00 - filet z makreli z pieprzem
14.00 warzywa gotowane + ciut mięsa mielonego z sosem
15.00 cappucino
18.00 koktajl trusk+kiwi
dziś też bez ćwiczeń - jeszcze mnie trochę boli po zabiegu.
serek biały
warzywa gotowane: brokół + kapusta
trochę świeżej bułki
dwa ciasteczka kruche
cappucino
sok z marchewki i jabłka
bez ćwiczeń - po zabiegu ciągnie mnie w jajnikach :-/
dziś miałam robione HSG - wszystko jasne - jajowody drożne :-)
9.00 serek biały
16.00 kapusta gotowana
dziś odpoczywam od ćwiczeń i od znieczulenia.
