Moj pasek postepu wyglada teraz tak...
Waga 59.2kg to waaga ktora regularnie wyswietla mi sie na szklanej przyjaciolce. Postanowilam, ze zmienie swoj cel na stabilne 58...A bylo tak blisko ;)
Coz...bolalo;) Na redukcje 1.2kg daje sobie czas do 12 czerwca. Co oznacza, ze musze sie wziasc ostro do pracy. Pisze stabilne 58 bo gdzies mi juz migal na wadze ten wynik z tym, ze stabilnie bylo przy wadze 59. Niestety jesli chce ujrzec pasek na brzuchu do samego pepka musze sie troche bardziej wysilic. Bo on ginie gdzies w polowie drogi. Wracam wiec do cadio i diety. A bylo tak milo...;)
Tradycyjnie PIlates. To jest niezmienne...nie zmieniam bo kocham ta forme cwiczen. I wiem na 100% ze dziala.
Dieta czysta oparta na warzywach, bialku i zdrowych tluszczach. Plus woda...duzo wody. Regularne posilki (z tym nie bedzie problemu bo to juz nawyk). Takze dzialam. Dzialam ostro. Mam 15 dni.
Chce zobaczyc wkoncu moja kreche ;) Moj brzuch nigdy nie bedzie taki...
ale kreska ma byc i koniec! ;)
niestety to prawda...:)
Milego!