Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cicha woda....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18953
Komentarzy: 408
Założony: 8 stycznia 2013
Ostatni wpis: 7 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Alicja851985

kobieta, 39 lat, Katowice

153 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 marca 2013 , Komentarze (5)

Tak, tak nagrzeszyłam wczoraj ale dzisiaj stwierdziłam że nie ma co biadolić tylko ruszyć kopytka i troszke pokręcić na rowerku. Pierwsze minuty to masakra dupa boli, wierciłam sie nie umiałam sobie znaleźc miejsca na tym rowerze ehs ale tak w  sumie z 20 minut samej jazdy chyba było, wieczorkiem poprawie i kolejne 20 minut pokręcę. Może to nie wiele ale..

23 marca 2013 , Komentarze (4)

Dzięki Ci Panie Boże za to słońce pal licho że na termometrze chyba z -6 stopni ale się przynajmniej chciało... No i obczaskałam wszystkie okienka lśnią świeże  firanki, zasłonki i podłoga w kuchni wypastowana więc postęp jest, a już myślałam że nie będę przed świętami myć tych okien ale pogoda pokiwała paluszkiem i powiedział rusz kopytka bo jak z takimi oknami na święta chcesz zostać to wstyd !!! hihi

Tak wam powiem koleżanki że jak się rozpędziłam to i na wagę wskoczyłam nooo iii miałam tego nie robić bo co się okazało ??? Waga STOIII  i dupa niby skrzydła mi podcięło ale po rowerek po raz kolejny z piwnicy polazłam ... teraz szukam ludka co by mi smsy z kopem w d.. wysyłał że mam siąść na niego i z pół godzinki po wiercić nóżkami.

Wieczorem jednak szatan wziął mnie w swoje szpony i zaliczyłam małe piwo i pół kebaba ale s...am to po świętach zakręcę kurek na maxa OBIECUJĘ !!!

21 marca 2013 , Komentarze (10)

... hihihi oj tytuł mi się jakiś żartobliwy wziął, to chyba skutki tej całej "wiosny" co w kalendarzu (TYLKO) przyszła. Niunia już przespała całą nockę, już się lepiej czuje no a z odchudzaniem w przypadku Maji to tak na poważnie zaczniemy od kwietnia bo nie mogę tak radykalnie jej zmienić karmy bo będę miała jazdę z jelitami... a na razie wystarczy mi tych wizyt w służbie zdrowia psiej i zwykłej. 

Co do jadła to hmmm wczoraj mi jakiś szatan za uchem gadał co by z koleżankami na jakiegoś kebaba wyskoczyć ale kumpela mnie opanowała i w końcu nie poszłyśmy, ale smaki na mięso i wędliny mam jakieś straszne jak bym była uzależniona od tych wszystkich wzmacniaczy smaków EEEEEEEEEEEEEE


20 marca 2013 , Komentarze (9)

Nie ma to jak zarwać nockę w środku tygodnia ;] dla młodych mam to norma ale ja.... bezdzietna tylko z psem to się wydaje że zarwać nockę mogę tylko na imprezie no i tutaj was koleżanki i koledzy zdziwię... Niestety to moja Maja mnie budziła średnio co 1,5 godziny bo jej się chciało sikać i tak całą noc.... nad ranem zauważyłam że niunia sika z krwią i mi nerwy odpuściły na psa tylko wręcz się zmartwiłam i zaraz popędziłam do wetka... okazało się że niuniek ma przeziębiony pęcherz (antybiotyk, furosemit i dieta hahaha ma zrzucić 15 kg)

19 marca 2013 , Komentarze (10)

Właśnie obejrzałam pogodę a tam Pan Z powiedział że wiosna za 2-3 tygodnie do nas dopiero dotrze, straszne te wiadomości i gdzie tu szukać motywacji do aktywności fizycznej.....

18 marca 2013 , Komentarze (7)

Kuuurde dwie godziny temu byłam na spacerze z psem i zaczął padać śnieg ale nie zostawał na chodnikach a teraz wyglądam za okno a tam kuurr biało no by to drzwi ścisnęło...

18 marca 2013 , Komentarze (2)

Mam wrażenie jak by mi ktoś zajumał motywację do walki o zgrabną sylwetkę, może jakiś przystojny trener by mi się przydał albo cuś.

Wiosny jak nie było tak dalej nie ma i chyba do nas nie chce przyjść a już było tak fajnie....

16 marca 2013 , Komentarze (9)

Dzisiaj aktywność fizyczna w pewnym stopniu zaliczona (godzinny spacer z psem i z ulotkami) a zimno jak diabli.

Nie ogarniam facetów, wczoraj się dowiedziałam że mój luźny związek wywołuje u partnera zazdrość i chęć sprawdzania mnie podszywając się pod klienta ( to się już zdarzyło i zaliczyłam wpadkę bo wiadomość nie zbyt odpowiednią napisałam)ehs. Może jestem za stara ale czy według was związek może polegać tylko na rozmowach na gg, wizytach u mnie średnio raz w miesiącu na godzinę- max dwie ? 

14 marca 2013 , Komentarze (6)

Postanowiłam ruszyć kopytka i tak jedna z koleżanek zarzuciła linkiem z krokami do zumby na YT i tak sobie śmigałam jak umiałam tylko kurcze w skarpetkach się ślizgałam na panelach ale szłam do przodu dopóki nie było podskoków bo by mi sąsiadka przyszła że jej sufit odpada jak bym zaczęła skakać i se przeszłam na Jillian ale po kilku minutach zakręciło mi się w głowie i jak zobaczyłam co to za ćwiczenia to się przeraziłam że naprawdę na razie to jo ni dom rady tego przejść za chiny ludowe i najpierw to ja se muszę ruszyć dupkę tak jakoś rytmiczniej przy muzyce zumbopodobnej i z takimi krokami. Amen.

14 marca 2013 , Komentarze (3)

No i sie dowiedziałam ile ważę, wstyd mi jak cholera ale co zrobić, trzeba spiąć poślady i zabrać się za robotę a nie opierdzielać się ehs. 

Waga pokazała 74 kg, lekarka z przychodni powiedziała że te 4 kg spadku od poprzedniej wizyty to nie jest zł wynik ale ja to chyba wiem swoje że za bardzo grzeszyłam i tyle.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.