Tak, tak nagrzeszyłam wczoraj ale dzisiaj stwierdziłam że nie ma co biadolić tylko ruszyć kopytka i troszke pokręcić na rowerku. Pierwsze minuty to masakra dupa boli, wierciłam sie nie umiałam sobie znaleźc miejsca na tym rowerze ehs ale tak w sumie z 20 minut samej jazdy chyba było, wieczorkiem poprawie i kolejne 20 minut pokręcę. Może to nie wiele ale..
avalan
24 marca 2013, 18:30zawsze lepiej coś niż nic :)
kania1312
24 marca 2013, 14:21Ja podkładam ręcznik kąpielowy złożony na 4 i jest super:)
jestemaleznikam
24 marca 2013, 12:43świetna myśl z rowerkiem :) sama chyba zacznę
beatek77
24 marca 2013, 12:21mnie zawsze tyłek boli pod koniec kręcenia, na początku jest ok