Nie jest to jakis powalajacy efekt, zwłaszcza ostatnio gdy pojawiły sie truskawki i czeresnie waga spada zdecydowanie wolniej- jaki 200-600 gr tygodniowo. No trudno, poniewaz poki co nie mam zamiaru zmieniac stylu odzywiania-az do wyjazdu- to najwazniejszy bedzie piatek 11.07. I wtedy mam szczera nadzieje zobaczyc 6 na liczniku.
Pozniej 2 tyg po europie...no coz zapewne wage bedzie ciezko utrzymac- bo jak tu nie kasnac regionalnych smakolykow, ale bede sie starala.