Niestety nadal bez rewelacj, waga oscyluje koło 80....:-(
Po ostatnich artykułach w prasie i mediach, oraz wlasnych przemyśleniach na temat "zakwaszonego" białkiem organizmu- postanowiłam odstapić od dukania na rzecz MZ.
Od 3 tygodni lecze się na depresję- ktora jak twierdzi lekarz- mogła dieta uboga w weglowodany spowodowac.
Ale ja tam nie wiem, czy depresje u mnie powoduje dieta czy to ze utyłam:-(
Jedyna zaleta leczenia jest brak apetytu.
Mam nadzieje do polowy maja do 75 zjechać- wtedy mam komunię najmłodszej pociechy, i chciałabym jakoś wyglądać.
iga333
24 marca 2014, 15:30Powodzenia:) Ja tez zrezygnowałam z Dukana, nie ma sensu się zatruwać
Kacha32
24 marca 2014, 12:48Wiosna za oknem, rower, spacery i duzooo zdrowego jedzenia, a waga sama poleci. nie spinaj się, nic na siłe, wszystkie diety odstaw, tylko sie zdrowo odżywiaj, mniej produktów przetwozonych. A o depresji cos wiem, 4 miesiace po rozwodzie i jeszcze do siebie dojsc nie mogę....pozdrawiam:)