Wprawdzie dwa razy robilam dwa protodni zamiast jednego, ale byla to zasluzona kara za obrzarstwo kompulsywne.
Jesli dalej bedzie tak dobrze to moze po nowym roku jeszcze raz zawalcze o wymarzona "6" na liczniku, chociaz dochodze do wnosku ze od kiedy urodzilam 3 dziecko nie zeszlam ponizej tej wagi na zadnej diecie. Moze to takie moje optimum.