Pamiętnik odchudzania użytkownika:
patrishiia

kobieta, 38 lat,

164 cm, 84.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 maja 2013 , Komentarze (11)


Dzisiaj tylko na krótko
bo nie miałam jak wczoraj zrobić
 wpisiku bo do późna byłam pracy.
A po powrocie miałam zalatany dzień.
Musiałam pozałatwiać kilka spraw.
Na dodatek dzisiaj idę pierwszy dzień do innej
pracy,w której nie wiem co i jak...
Zadzwonili do mnie z agencji,że w tamtej co chodzę pracy
nie potrzebują na czwartek i piątek ludzi.


Tak więc inne w zupełnie inne miejsce.
Nigdy nie byłam w środku.
wczoraj jeszcze jechaliśmy z Mężykiem
zobaczyć gdzie to dokładnie jest,
żeby dzisiaj tam trafiła.
Idę na piechotkę,
to jakaś godzinka szybkiego marszu.
Kawałek jest,
poranne ćwiczenia będą,hehhe...



Trochę się denerwuje
bo nie wiem co i jak...
Trzymajcie za mnie kciuki
bym sobie tam poradziła!!




Pa pa ;-)


30 kwietnia 2013 , Komentarze (8)

Cześć Słoneczka!!



Dzisiaj to pałam pozytywnym myśleniem,
że jutro jeszcze będzie lepiej niż upływający dzionek.
Choć dzionek zaliczony w pełni,
na dużej aktywności fizycznej w pracy.
Przydał by się jakiś masażyk relaksujący,
hehe zaraz wyciągnę z szafy
i będę się relaksować.



Przepraszam Was,
że ostatnio zaniedbuje Wasze pamiętniki.
W każdej wolnej chwili wchodzę i komentuję.
Proszę Was o wyrozumiałość.


U mnie dzisiaj pogoda jak ta lala,
było bardzo słonecznie;
zero wiatru i 14 stopni.
Zapewne w Polsce jest o wiele cieplej.
Jednak trzeba się cieszyć z tego co się ma!




Po pracy szybkie zakupy i do domciu.
Kąpiel, późny obiadek i teraz na Vitalii.



Jeszcze piekę w piekarniku chlebek na jutro
do pracy w między czasie jak robię wpisik ;-)





29 kwietnia 2013 , Komentarze (8)


Dziś większość dzionka spędzonego w pracy.
dopiero co się wypluskałam
i zjadłam pożną obiado -kolacje.
Dzień pełen pozytywnych wydarzeń.
Dzień szybko zleciał mi,
czas w pracy też nie zauważyłam kiedy,
a upłynął.
Trochę padam ze zmęczenia bo wczoraj 
dopadła mnie migrena i spałam w nocy
zaledwie 1,5 h a potem do pracy.




Teraz obejrzę jakiś filmik z 
Mężykiem i relaks na kanapie
po ciężkim dniu w pracy.
Nadźwigałam się dzisiaj że ho ho...



Wiecie co...??

U nas teraz będzie długi weekend bo poniedziałek
przyszły mamy wolny.
Wy także macie teraz w Polsce święta 1 i 3 maj to dopiero
macie długi weekend.
Pełno gębą,hehhe

Dlatego też chcę poświęcić sobie trochę czasu dla siebie
i moich pazurków.
Tylko zastanawiam się jeszcze nad kolorem ;-)




Jaki mi doradzacie???


Pozdrawiam Was serdecznie!!!!

28 kwietnia 2013 , Komentarze (2)


No i jestem!!!
Niestety poszukiwania bucików i kurteczki
nie przyniosły pomyślnego zakończenia.
Byliśmy dzisiaj w tych samych sklepach,
ale w innym mieście;
niestety nie było kurteczki ani jednej,
a bucki były tylko że brak 6.
Tak więc nie po mojej myśli.
Dzisiaj dzionek spędzony trochę poza domem,
trochę w kuchni ( jak zwykle na pichceniu).
Najważniejsze, że w miarę udany.
Jedynym minusem były nie udane zakupy dzisiejsze.


Pomyślnie też z tego względu,
że dzwonili z pracy;
jutro idę do pracy.
Co do wtorku to jeszcze nie wiadomo...

Życzę Wam Wspaniałego
niedzielnego wieczorku!!!

Buziaki ;-)

27 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Witajcie!!!


Dziś tylko parę słów....
Wróciliśmy nie dawno dopiero do domciu,
wypluskałam się i zjadłam późną kolację.
Cały dzień buszowania po sklepach,
padam z nóg;
nawet połowy sklepów w galerii nie obeszłam.
Jest ich tak dużo,
że jeden dzień żeby to wszystko obejść to za mało.
Kupiłam parę drobiazgów...
Niestety kurkę,
którą sobie upatrzyłam był
tylko rozmiar 8
a ja potrzebuję 10 czasem 12.
Buciki też fajne znalazłam,nawet przecenione 
o połowę,ale mojego rozmiaru też nie było ;-/
Jutro jeszczę jadę z Mężykiem do tych samych sklepów,tylko do innego miasta...
Może tam będą moje rozmiary.
Jutro porąbię zdjęcia i dodam ;-)



Pa pa

27 kwietnia 2013 , Komentarze (8)

Podsumowując cały tydzień....
to nie należał on
do najlepszych;-/
Ani jeden dzionek nie zaliczony w pracy,
złe samopoczucie,
brak ochoty na cokolwiek!!


Dziś dzionek spędziłam na lepieniu
ruskich pierogów.
Miała wpaść bratanica,
ale w ostatniej chwili się rozmyśliła
i sama siedziałam w domku.
Po południu poszłam zająć się małym.
Niestety pogoda u nas dzisiaj nie
dopisała!!
Nie uwierzycie....
padał u mnie dzisiaj śnieg i grad ;-/


Tak więc spacer odpadał,
musieliśmy siedzieć w domku.
Całe szczęście pomysłów na zabawę mi nie brakowało ;-)



Aaa...
jutro;to znaczy już dzisiaj bo już po północy
wybieram się z Mężykiem 
na poszukiwania dla mnie jakiejś fajnej kurteczki.
Hmmm..
może coś jeszcze mi wpadnie w oko...??
To się zobaczy ;-)


Trzymajcie się cieplutko!!!!

27 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Dziękuję Wam Kochane
za wszystkie komentarze!!!


Czwarteczek upłynął w biegu.
Rano wstałam,
zjadłam śniadanko,
poszłam na miasto pozałatwiać kilka spraw,
poczta;zakupy itd.


Wstąpiłam nawet do obuwniczego
przymierzyć sandałki,
które cały czas chodzą za mną...
Niestety nie było mojego rozmiaru,
a już myślałam;
że sobie coś kupie na lato.


Z dietą wszystko upływało dobrze,
zero podjadania,
zero słodyczy
;-)

27 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Tak więc trochę mnie nie było...
Wszystko z powodu złego samopoczucia.
Wtorek i środę spędziłam w domku,
pracy jak na razie cicho,
nie ma zleceń ;-/
Nie wiadomo kiedy ruszy wszystko na dobre...??

Opiekowałam się jedynie siostrzeńcem.
Było pichcenie krokietów z kapustą 
i grzybami,pieczenie chlebka,itd...


Z dietą wszystko dobrze,
tylko niestety ćwiczeń brak ;-/


24 kwietnia 2013 , Komentarze (11)

Witajcie moje Kochane!!!

Poniedziałek upłynął w domku,
w pracy na razie kiepsko,
nie potrzebują jak na razie dużo pracowników...


Poza tym tym mam dla Was Moje obiecane zdjęcia,
relacja z zakupów...


Łososiowe leginsy,
czarny sweterek z święcącym pierścieniem
na dekolcie...

Nie zwracajcie uwagi na moje kapciochy,
hehheh ;-)


Bluza adidasa,w sam raz na bieganie ;-)


Czarna bluzka ze zdobieniami po boku



Czarna koronkowa bluzeczka

 

A oto koronkowy dekolt.
z tyły większy ale nie miałam jak go uchwycić aparatem... ;-/


Bluzeczka na ramiączkach


Z boku ;-)

A to taka narzutka w kwiaty,
w sam raz na wiosnę ;-)





Z boku


Przewiewna tuniczka




Długa bardzo obcisła sukieneczka,
w którą ubrana byłam na weekend....


Nie chciałam was straszyć moimi bladymi nogami
więc ubrałam do leginsów.

I jak wam się podoba
moja foto-relacja z zakupów???


21 kwietnia 2013 , Komentarze (7)


I nadeszła niedziela....
Dziś dzionek spędzałam z Mężykiem w domku,
mieliśmy gości.
Upiekłam Rafaelo na biszkoptowym spodzie,
hmmm...podobno pyszne,
wszyscy zachwalali ;-)
Posypały się komplementy odnośnie mojej figurki
i że teraz bardzo dobrze wyglądam.
Od razu człowiek czuję się lepiej i
ma satysfakcje,że jego starania na marne nie idą!


Aaa,z tego wszystkiego zapomniałam,
ostatnio jak byłam na babskich zakupach
to kupiłam parę ciuchów.
Jutro porobię focie i Wam pokażę ;-)


Z pracy dali mi znać,
że jutro wolne.
Najprawdopodobniej we wtorek pójdę,
ale to się jutro okaże.



U mnie dziś niewiele było słoneczka,
niebo zachmurzone i od czasu do
czasu padał deszczyk i chłodniej...


Jeśli chodzi o samopoczucie to ciągle 
jest takie same,
nic lepiej ;-/

Zaraz obejrzę filmik z Mężykiem i
pójdę nynu bo ostatnio jestem strasznie przemęczona
i osłabiona.
W nocy się budzę bo muszę do kibelka
więc nie dośpię a w ciągu dnia zawsze jest zajęcie
i nie ma czasu na sen.


Miłego wieczorku Wam życzę!!!

;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.