DZIEWCZYNY!
POTRZEBUJĘ WIELKIEGO MOTYWACYJNEGO KOPA!!!
Nie wiem co się ze mną dzieje, ale nie potrafię się zebrać do działania... Wiem, że trzyma mnie przeziębienie, ale to nie jest wymówka... Kiedyś mi to nie przeszkadzało, a teraz nie potrafię się zebrać w sobie...
Te z Was, które są ze mną od początku, wiedzą, że potrafię dać z siebie dużo. I zapewne widzą, że od jakiegoś czasu nie działam na pełnych obrotach...
Wiem przecież, że waga sama nie spadnie, ale ostatnio ogarnia mnie taka niemoc, że nie mogę się zdobyć na większe działanie. Niby świeci słońce, mam więcej energii, ale wciąż mi brakuje motywacji. Od samych spacerów i chodzenia do pracy przecież nie schudnę! Trzeba zacząć ćwiczyć i lepiej się odżywiać!
Ostatnio pisałam Wam, że do moich urodzin (25.03) chcę zobaczyć 6 z przodu... Teraz wiem, że raczej mi się to nie uda... No ale cóż-sama jestem sobie winna!
Chyba czas powrócić do zapisywania menu i aktywności tutaj. Może to mnie w jakiś sposób zmotywuje:)
Obiecajcie mi, że jeśli znów będę narzekać i odpuszczać, to dostanę od Was porządny opieprz!:)
Przy okazji dziękuję, że wciąż ze mną jesteście i zawsze mogę liczyć na Wasze wsparcie:)
JESTEŚCIE KOCHANE!!!
Dzisiejsze menu, które nie powala:
ŚNIADANIE: bułka z szynką (taką prawdziwą, a nie ze sklepu:))
II ŚNIADANIE: i tu poległam w pracy - pączek i 4 małe ciasteczka owsiane
OBIAD: ryba po grecku
PODWIECZOREK: 3 mandarynki i trochę słonecznika
KOLACJA: 2 tosty z grahama z serem i szynką
Płyny:
- 1 szkl. Coca Coli Light
- 1 szkl. soku pomarańczowego
- 1 szkl. herbatki owocowej
- 6 szkl. wody niegazowanej
Aktywność:
* godzinny spacer
* 6 godzin w pracy
Jak widzicie-mój dzisiejszy dzień do najlepszych nie należy. Ale mam nadzieję, że jutro będzie dużo lepiej:)
OD JUTRA WRACA DO WAS DAWNA ANIA, KTÓRA CHCE I POTRAFI CHUDNĄĆ!!!