Moje Kochane:)
Chciałabym, żeby luty się już skończył... Na szczęście został tylko tydzień:) Żeby nie wykorzystywać urlopu, moja kierowniczka tak mi ułożyła grafik, że przez pierwszy tydzień miałam wolne (mogłam się spokojnie uczyć do sesji). A teraz muszę to odrobić, żeby mi się godziny zgadzały. Tym samym pracuję po 12 godzin:/ Jest to naprawdę męczące-obrywają moje nogi i przede wszystkim kręgosłup... Ale co tam-już niedługo wszystko wróci do normy:)
I wiecie co? Mam wolny weekend, więc jutro z rana jadę do rodziców:) Ostatni raz byłam w domu na święta... Tak więc: KUDOWO-NADCHODZĘ!!!
Przez tą pracę mam czasami problemy z regularnym i zdrowym jedzeniem, ale mimo wszystko się staram, żeby było jak najlepiej:)
A teraz zrobię kilka ćwiczeń, bo niedługo trzeba iść na zajęcia, a później do pracy (dziś na szczęście tylko 6 godzin:)).
Trzymajcie się ciepło:)
Miłego weekendu:)
Karmelkowaaa
26 lutego 2013, 11:00dziekuje za wsparcie... pozdrawiam i zycze udanego dnia :*
Karmelkowaaa
22 lutego 2013, 12:45ja mam wolne tylko na egzminy, teraz troszkę odpocznę chociaz jutro egzamin :(
kasiakasia71
22 lutego 2013, 11:49Nie ma to jak dom rodzinny:)
Whispers
22 lutego 2013, 10:17Ważne, że się trzymasz. Miłego weekendu :*
monikaszgs
22 lutego 2013, 09:47odpoczniesz sobie na weekendzie w gronie rodzinnym:)
Effta
22 lutego 2013, 09:42Już Cię Mama zdrowo nakarmi :D
Suri91
22 lutego 2013, 09:31Uh, jak dobrze, ze dzis tylko 6 h :) milego pobytu z rodzinka :*