DZIEŃ 17
Jestem nadal z wami i walczę dalej.
Początek roku szkolnego dał mi nieźle w kość - wczoraj po 6 lekcjach myslałam, że zejdę śmiertelnie co to się ze mną stało ???? w zeszłym roku miałam i po 12 lekcji i mnie to nieruszało :) muszę się wziąść w garść po 2 tyg będzie już dobrze. Od tego weekendu wracam też do weekendowej szkoły.
Z dietka wzorowo codziennie rowerek - dziś 20 km + 1,5godziny spacerku.
Zapisałam się na zajęcia z zumby od next tygodnia- mam nadzieję, że to przezyję . Idę na zajęcia z moimi 2 kolezankami - sama chyba bym sie nie odważyła.
Pozdrawiam i walczymy dalej
Ps. ważenie w piątek