DZIEŃ 8
Weszłam dziś na wagę i pokazała 107,7kg
Waga startowa wynosiła 110,1kg czyli ubyło mi 2,4kg
Ale się cieszę mam w sobie tyle pozytywnej energii, wierzę że tym razem uda się zrzucić zbędne kg, że będzie to początek mojego nowego-lepszego życia.
Mam ten power do odchudzania jeżeli wiecie o czym mówię. Wszystko zaczyna się w głowie. Jesli tam się przestawi ta zakładka - odchudzamy się na powaznie to się odchudzamy, a nie udajemy, że się odchudzamy!!! Jak to u mnie bywało juz wielkokrotnie. Odchudzam się, ale jem tabliczkę czekolady, ale przeciez sie odchudzam. Tyle czasu zmarnowałam No ale teraz będziej lepeij nie poddam się. Walczę dalej
Tym razem musi sie udać i się uda
Wczoraj ddietkowo jak najbardziej + 20km na rowerku stacjonarnym zaliczone.
Dziś w planie angielski, sprzątanko, muszę sie powoli przygotowywać do nowego roku szkolnego - napisać rozkłady materiału i takie tam.
MIŁEGO DZIONKA WSZYSTKIM
no.more1993
27 sierpnia 2012, 14:56Masz rację, nie poddawaj się! :) Ładnie Ci idzie :)
littlemisstrouble
27 sierpnia 2012, 09:44Gratulacje i oby tak dalej :D Wiadomo, z dobrym nastawieniem wszystko da się zrobić :)