Czytam ostatnio wpisy Vitalijek, i na nasze nieszczęście wszystkie chcą się poddawać!!! Mają dość diet, dość ćwiczeń, pogody, są zmęczone, znudzone, zniecierpliwione itd. Chciałam się zainspirować, podłapać jakiejś dobrej pozytywnej energii i co??? Kanał! Ale...tu zapaliła się lampka kontrolna!!!!
Czy my wszystkie jesteśmy głupie? Nie kochamy siebie i nie umiemy poświęcić sobie wystarczająco dużo czasu, aby odzyskać ładną figurę, uśmiech na twarzy, piękną cerę, powodzenie i szacunek do siebie samych?????
O nie Moje Drogie!!! Dłużej tak być nie może!!
Tłumaczymy się brakiem czasu, który poświęcamy swojej rodzinie, ale czy osoby, które tak kochamy, tak się dla nich poświęcamy- na pewno chcą nas oglądać w takim stanie? Z pewnością NIE!!! I nie chodzi tu o to, czy chcą nas oglądać z kilku czy kilkunastokilogramową nadwagą. Chodzi o to, że chcą żebyśmy też były szczęśliwe, uśmiechnięte, pełne pozytywnej energii. Jeżeli nadwaga jest tym co nas dołuje, nie pozwala się cieszyć dniem codziennym, a co za tym idzie wywołuje u nas frustrację, którą potem zajadamy powodując błędne koło, to czas to ZMIENIĆ.
Bliscy zrozumieją, że nie musimy robić wszystkiego za nich i dla nich, że musimy trochę czasu poświęcić też dla siebie. Że to jak mama, żona, partnerka poświęci dla siebie godzinkę z dnia( np. na ćwiczenia, fitness, spacer), to im nic nie ubędzie, a zyskają szczęśliwą Żonę, mamę itd.
Więc koniec wymówek- zorganizujmy sobie dzień tak, żeby był tam wpisany i zarezerwowany czas dla nas! Tak jak wpisujemy/; angielski, basen, tańce, sks w ramach zajmowania się dziećmi- to wpiszmy- Fitness, godzinka TYLKO DLA MNIE. Tak jak my pilnujemy grafiku dzieci, tak inni będą brali pod uwagę nasz czas. Do dzieła- kalendarz, grafiki na stół, długopis do ręki i wpisywać!!!!
POWODZENIA!!!
Co do moich postanowień na ten tydzień:
2 l wody wypitej
Dietkowo OK
25 min orbitreka zaliczone
Rozkręcam się powoli- ja też musze odzyskać równowagę i siły do działania
Co do