Hejka !!!
Dziś pobudka o 4:30 , szybki prysznic , ubieranie , malowanie .
O 5:00 20 minut czytania książki ( zawsze rano lubię sobie poczytać ).
O 5:20 wyjście z psiakiem na spacer ;)
5: 40 spacerkiem do pracy ;) . W pracy dziś mało ruchu bo byłam na stoisku alkoholowym , a tam głównie się siedzi i kasuje klientów , nuda wople latać po sali i towar dokładać .
Po pracy do konkurencji na zakupy do biedrony , z biedrony spacerkiem do domku z dwustronnym obciążeniem ;) było ciężko po tym śniegu ;) alpe dałam radę .
Zostawiłam zakupy i poszłam z psiną na spacer , mamy w parku taki fajny ogrodzony wybieg dla psów , moja Fiona bo tak się wabi dostaje bzika na tym wybiegu , goni , szaleje z psami w śniegu się tarza , po prostu energia ją rozpiera . Ona goniła , a ja stałam i marzłam wrrrr.....ale czego się nie robi dla swojego pupilka .
Przyszłyśmy do domu ja zjadłam obiadek ciepły , a moja fiona morduje butelkę , uwielbia bawić się butelką po wodzie ( mam darmową zgniatarkę ) :).
Teraz siedzę z kawką i piszę do was i zaraz idę was poczytać ;)
Moje menu:
1. śnia.1 - kromka chleba razowego z pastą twarogową taką jak wczoraj , zielona herbata .
2. śnia. 2 - dwa wafelki ryżowe , serek wiejski z czerwoną fasolką
3. obiad - bigosik ( dietetyczny ) , dwa takie małe placuszki ala pizzerynki
4. kolacja - mam zamiar zrobić sobie taki koktajl mleczny z jabłkiem , bananem , kiwi i otrębami
To by było na tyle , lecę was poczytać