Pamiętnik odchudzania użytkownika:
DorotaO35

kobieta, 47 lat, Kraków

160 cm, 103.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 lutego 2014 , Komentarze (8)

No pytam się DLACZEGO waga pokazała o kilo więcej , no dlaczego , tak się nie robi no .

Idę się opić 

15 lutego 2014 , Komentarze (9)

 Zaczynam wpadać w nałóg wagowy , dziś waga pokazała -0,10 dkg ;)

Głowa od wczoraj boli , nawet w nocy bolała , dziś też boli z małą przerwą , zażyłam już trzy tabletki dziś i boli , ciśnienie ma 110/68 jak dla mnie to wysokie , bo jestem raczej niskociśnieniowiec , jak mam niższe czuję się świetnie . Nie wiem czemu tak jest ale jak jest brzydka pogoda to ja czuję się świetnie , a jak jest ładnie i świeci słoneczko to już gorzej się czuję , boję się lata , bo wtedy umieram , najlepiej czuję się właśnie zimą , chyba wyjadę do pingwinów ;)

Chciałabym na koniec marca zobaczyć na wadze 90 kg czy mi się uda ? Zobaczymy jestem dobrej myśli . 

Przede mną jeszcze tydzień urlopu , wcale mi się nie chce wracać do pracy nic a nic , chłopcy jutro wracają z ferii i w poniedziałek do szkoły , stęskniłam się już za nimi , oni chyba też , bo codziennie dzwonią ;)


A tak po za tym wszystko ok , dietka ok , ćwiczę tylko z agrafką , bo przez ten ból głowy to nie dam rady nic innego zrobić , bo aż mi niedobrze .


Trzymajcie się cieplutko kochane :*


14 lutego 2014 , Komentarze (6)

Helo , Helo !!!


Ogłaszam wszem i wobec że...............szklana małpka pokazała dziś spadek o - 0,800 kg :) jestem szczęśliwa , energia dalej mnie rozpiera mimo że za oknem szaro i ponuro ;) .

Na wadze było 97,6 kg

Teraz jest          96,8 kg 


Dziś też mam trochu chodzenia załatwiania , planuję też rowerek w foli ;) 


No to buziaczki moje kochane :*





He he ;)

13 lutego 2014 , Komentarze (3)

Przesyłam wam telepatycznie energię która mnie dziś rozpiera ;)

tak bym chciała mieć codziennie tyle energii co dziś ;)


Nie wiem czy to ma sens ale robię taki eksperyment , że obwijam się folią spożywczą , wsiadam na rower i pedałuję ile mi sił starczy .

Obwijam się w brzuchu tyłku i udach , zobaczymy na koniec miesiąca ile cm ubyło i czy przez to obwijanie leci więcej niż bez ;)

To taki mój eksperyment ;)


Zaliczyłam dziś rowerek :

czas    60 min ( rzadko mi się zdarza tyle wytrzymać bo tyłek mnie                                 boli )

km.     16,7

kcl.      607,3


100 brzuszków na kołysce 

kilka minut z agrafką - ręce i nogi 


A teraz lecę pod prysznic , bo mokra jestem jak szczur po deszczu ,

A potem biorę się za prasowanie MOIM NOWYM ŻELAZKIEM :)


Buziaczki kochane :*


13 lutego 2014 , Komentarze (5)

No tak zapomniałam dodać , że żelazko też kupiłam ( może zabrzmi to dziwnie ) ale jestem mega , mega szczęśliwa z tego powodu ;), cieszę się jak dziecko ;)


Wyruszyłam dziś na poszukiwania butów i udało mi się kupić dwie pary zimowych takich jak chciałam ;)


Energia mnie dziś rozpiera , zaraz zjem obiadek i biorę się za sprzątanie , rowerek i coś tam jeszcze wymyślę , na agrafce już ćwiczyłam jest super , będę kilka razy dziennie męczyć na niej nóżki i rączki ;) 


A co do penisa wołowego to kupiłam w zoologu , nie wszędzie są , można kupić jeszcze (tam zamawiam żarełko dla mojej psinki i różne śmierdziuchy , bo te wszystkie suszone smakołyki strasznie śmierdzą , muszę wietrzyć potem pokój , ale co się nie robi dla pupila )zamawiam to wszystko na www.naszezoo.com.pl na terenie Krakowa po wyżej 50zł przesyłka gratis więc się opłaca a ceny są dużo niższe niż w sklepach zoologicznych ;) polecam .


Lecę teraz was poczytać i biorę się do roboty ;) 


13 lutego 2014 , Komentarze (5)

Witam , witam;)


Wczorajsze zakupy w miarę udane to znaczy , chłopcom buty kupiłam ( kupowałam na ok bo przecież ich nie ma ) , ja sobie kupiłam czarne adidasy , bo dużo chodzę więc takie są dla mnie najwygodniejsza , ale idę jeszcze dziś na poszukiwanie jakiś zimowych bo te co mam to mi przemakają i nie grzeją już . Zwierzaki też już zaopatrzone w żarełko , psina ma różności do żucia , gryzienia typu kości , uszy , żwacze , ogony , tchawice , nawet ma ususzonego penisa ;) wołowego .


Dziś przyszła też do mnie zamówiona agrafka do ćwiczeń , będę ćwiczyć nóżki i rączki żeby do lata wyszczuplały i nie wisiała skóra ;)


Stanęłam dziś na wadze i jest dobrze waga wróciła do wagi paskowej , bo przed @ poszła ponad kilo w górę , dietę trzymam , wczoraj ćwiczeń nie było ale dużo chodzenia było .



11 lutego 2014 , Komentarze (7)

Hejka 


Właśnie wpłynęły mi pieniążki z rozliczenia na konto ;)

Agrafkę zamówiłam , pasa nie bo macie rację że to wyrzucony pieniądz , a czytałam że komuś się odbiła wątroba po używaniu takiego pasa .

Zapas żarełka dla psinki też już zamówiłam tak już na trzy miesiące , a kupuję jej lepszego gatunku karmę suchą , bo to co jest w marketach typu chapi , pedrigipal to jedno świństwo nie wiem jak ludzie mogą truć tym swoje psiaki :/ , jestem przeciwniczką tych karm.


Jutro jadę po buty na wiosnę i jak będą jakieś jeszcze zimowe na wyprzedaży to też kupię , chłopaką też trzeba kupić na wiosnę buty , ale to jak już przyjadą z ferii .


A i jeszcze chcę kupić nowe żelazko , bo to które mam to już prawie nie prasuje :/ i tylko się wkurzam  .


To co zostanie niech sobie leży na czarną godzinę ;)


10 lutego 2014 , Komentarze (9)

Hej wszystkim laseczką ;)


Chłopcy pojechali wczoraj , mam ciszę i spokój .

Dietka ok , dziś zaczełam ćwiczenia typu rower , steper i Twister Obrotowy , chodzę na spacery ,bo pogoda sprzyja . 


Przemyślałam sprawę i jednak nie kupię orbiterka , bo po pierwsze jest jednak za drogi , a po drugie nie mam za bardzo miejsca w pokoju , więc na razie odkładam to na dalszy plan . 

Zainwestuję jednak w agrafkę do ćwiczeń i pas Vibroaction , te rzeczy nie są drogie a na pewno pomogą w walce z tłuszczykiem ;)


Buziaczki :*


8 lutego 2014 , Komentarze (5)

Puchnę , puchnę aż bolą mnie palce tak mi spuchły , piję dużo wody sikam co chwile , ale ta nadchodząca @ mnie dobija :(

Dziś pakuję chłopaków , a jutro rano jadą , cały tydzień tylko dla mnie , tylko po co ta @ się teraz pcha ?


Godzina 11:18

Zaliczyłam rowerek 

czas 37 min.

dystans 10 km

kalorie 363,3 


Teraz biegnę pod prysznic ;)

7 lutego 2014 , Komentarze (5)

@ się zbliża , waga 1 kg w górę , do dupy to jest :(


Od dziś zaczynam urlop ;) i dam z siebie wszystko przez te dwa tygodnie , dieta będzie 100% i ćwiczenia też będą ;)


Dam radę muszę !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.