Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

co mnie skłoniło do odchudzania he hehe :) moja waga:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18877
Komentarzy: 268
Założony: 17 lipca 2012
Ostatni wpis: 30 maja 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dagmara098

kobieta, 35 lat, Warzęgowo

172 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 lipca 2012 , Komentarze (9)

Stwierdziłam ,ze biegac nie ide bo brzydka pogoda w sumie tak było lało zimno ciemno;/
troszke załuje bo to zawsze jakies dodatkowe spalone kalorie no  trudno na stepperku byłam całe 10 minut bo mały ciagle czegos chciał on chyba chce miec gruba mamusie:) dobrze ,ze chociaz jedzonka nie zawalilam 

JADŁOSPIS

SNIADANIE: 1 jajko na twardo 3 kromki wasy z żółtym serem
2 SNIADANIE: grejfrut
OBIAD: 50 gram piersi  z kurczaka z pieczarkami
KOLACJA: jak wyżej
około 21 grejfrut 
do tego 1,5 litra czerwonej herbarki + woda z ocetem jabłkowym 2 razy dziennie

Byłam wczoraj u mamy w szpitalu zanieśc jej papierosy :)
Podobno jakis lekarz sie pytał co to za dziewczatko u niej było i czy juz gimnazjum skonczyłam no tak 10 lat temu:)
to chyba przeez brak makijażu no ale nie powiem tak miło mi się zrobiło ;)
zawsze jakiś komplement 
Dzisiaj mam jechac do przyszłej teściowej i już się boję ,że bedzie wciskała we mnie jedzenie niestety muszę sie przeciwstawić oby tylko żadnego ciasta nie robiła bo to tak głupio odmówic do kawki jeszcze pomyśli ,że nie lubie jej ciast Ciężkie jest życie na diecie 
Mam jeszcze tydzień żeby  zorganizowac jaąś sukienkę na wesele!
MOTYWATOREK:)

21 lipca 2012 , Komentarze (13)

A tak mi się nie chciało:)
Poszłam dopiero o 20.30 cieszę się ,że  przezwyciężyłam tego mojego lenia!:P
Stwierdzam ,że bez pieczywa da się żyć i człowiek wcale głodny nie chodzi myslałam że zeby pojeśc trzeba zapchac sie troszkę ziemiakami makaronem ryżem lub kaszą ale to nie jest prawda!
Nie jem tego i wystarcza mi trochę mięsa i dosyć duzo warzyw 

JADŁOSPIS Z WCZORAJ
ŚNIADANIE: 2 jajka na miękko kawałek żółtego serka i ogórka 2 kromka wasy żytniej
2 ŚNIADANIE: grejfrut
OBIAD;  około 50 gram karkówki( poł kotleta) uduszonej na paru kroplach oliwy z oliwek z papryką 
KOLACJAa: (godzina 18 .30) to co na obiad 
o godzinie 21-30 po bieganiu grejfrut

Chyba nie ma tak źle wolę to od rygorystycznych diet bo z nich to niestety można szybko zrezygnować;/ i to przygnębienie do tego ,że tego mi nie wolno tego tez nie 
Sama sobie ustalam co jem a czego nie:)
Zobaczymy co z tego wniknie jak narazie jestem zadowolona brzuch nie boli z przejedzenia
czuję się lekka i co najważniejsze nie chodzę głodna i zła

20 lipca 2012 , Komentarze (12)

i oczywiście żadnej fajnej na mnie nie było wszyskie prawie Ski  a jak już był mój rozmiar to sukienka na gorącą 50tkę ;/
była jedna fajna za to znów krótka z moimi nogami to raczej odpada 
ja nie wiem no jak się szczupłym jest to można wszystko załozyc i jakos leży a tak to trzeba szukac szukac szukac jak się już znajdzie to i tak nie jest na 100% dobrze 
Tylko się zdenerwowałam tymi zakupami ale zawsze to jakas motywacja:)

19 lipca 2012 , Komentarze (15)

Poprzedni mój wpis nie jest po to żeby ktos i współczuł itp nie wiem po co to zrobiłam chyba po to żeby gdzies to z siebie wyrzucić dalsze moje wpisy będą dotyczyć odchudzanka bo do tego ta strona służy:)
Nie będę nikogo zanudzac moim jakże ciekawym życiem:)
dzisiaj żadnych grzeszków ale grejfruta zaraz zjem :D

19 lipca 2012 , Komentarze (11)

Dzień w sumie mija bez atrakcji nie biegałam dziś nie miałam czasu;/ 
troszkę na stepperku chodziłam ale nie długo bo mały sie obudził
ale jedzonko dalej ograniczam i żyje nic mi się nie dzieje od dziś do menu wprowadziłam grejfruty zamiast kolacji
Miałam przejśc na diete norweską ale się boję zawsze przerywam dietę lepsze efekty dają mi moje wymyslone a nie narzucone:)
Teraz to taka norweska lekko zmodyfikowana ;P
28 ide na wesele będzie tam była mojego chłopaka jak ja sie denerwuję masakra nie wiem jak ja to przeżyję ta moja nerwica ładnie mi daje popalić!
W przyszły piątek idę do psychologa zacząc moją terapię ( nikomu nie mówię bo wstyd mi ) ale chciałabym żeby pomogło nie chcę juz byc smutna myśleć ,że jestem gruba i do niczego ,denerwować się z byle powodu.
TO JEST PODWÓJNA WALKA Z KILOGRAMAMI I NERWICĄ
Tak sobie pomyślałam teraz po urodzeniu dziecka nie mam nawet przyjaciółki której bym mogła się zwierzyć;/ a każdy potrzebuje czasem pogadac ale jakoś wszyscy znikli nie ch chodzę na imprezy to nikt czasu nie ma wpasć pogadac.
Dużo czasu mam na myślenie i doszłam do wniosku ,że ta moja nerwica to chyba normalna reakcja organizmu na stres. Od dziecka jakoś mam przerąbane wychowała mnie babcia bo rodzice mieli ważniejsze sprawy miedzy innymi alkohol;/
Miałam 17 lat poznałam MArcina był chorobLiwie zazdrosny przeszukiwał mi telefon komputer dzwonił po nocach czy napewno jestem w domu nie pozwalał spotyka sie z koleżankami nikomu nic nie mówiłam 
myślalam ,ze to ja jestem zła ze powinnam siedziec na tylku w domu a pracy nie było mowy bo przecież mogła bym kogoś poznac..... tkwiłam w tym 4 lata tak wiem głupie....
sama nie wiem dlaczego płakałam po nocach ale nie mogłam go zostawic groził,ze sie zabije dzwonił do wszystkich zeby mnie namawiali zebym z nim została paranoja wreszcie odwazyłam się na ten krok zerwałam zmieniłam numer tel i udało się nie wróciłam do niego . Przypadkowo spotkałam mojego byłego z bardzo dawnych czasów zaiskrzyła rok później wpadka - ciąża na początku spanikowałam później radość . Dziecko to przecież szczęście . Powiedziałam babci horror!!!!!!!!
Zwyzywała mnie od najgorszych później brzuszek rósł cieszyłam się chciałam jej pokazać jak mały kopie powiedziała ,żę nie będzie dotkać bo i tak go nie lubi;/
Boże jak ja płakałam;/
Cała ciązę płakałam jak nie przez babcie to przez ojca który robił awantury np do 5 rano. Teraz jak widze jak mój synek się śmieje zastanawiam się skąd w nim tyle radości jak ja cała ciążę chodziłam smutna.
No i pękło coś zaczeły się zawroty głowy duszności szybki puls kołatanie serca uczucie jakbym miała umrzec myslałam ,że to jakiś atak serca poszłam do lekarza skierowanie do psychiatry diagnoza silna nerwica.
A myślałam ,że jestem niezniszczalna;/

18 lipca 2012 , Komentarze (8)

Dzięki za komentarze !!!!! Nareszcie nie czuję się taka samotna z tym wszystkim:*
Gdy będę mieć kryzys pomysle o Was wielka buźka kochane.
Tak niewiele trzeba żeby się człowiek lepiej poczuł ale nie każdego stac na miły gest;/


18 lipca 2012 , Komentarze (9)

Ale się zawziełam bo tak nie może być cały dzień w dzieciaczkiem w domu sma więc nie bardzo mam jak ten sport uprawiać ;/
ale dzisiaj rano wstałam i uznałam ,że dosyć tego małego zostawiłam z moim chłopakiem i poszłam biegać tak ja wiem ,że on chciał pospać no ale była godzina 10ta wiec nie jest to jakis poranek (on musi spać do około 11 -11 30) po przeciez idzie na 2gą zmianę do pracy.....
Ale niestety ja też chcę mieć chwile dla siebie nie chcę tylko narzekać na mój wygląd chce cos z ty zrobić!!!!!
A od narzekania jeszcze nikt nie schudł nie chce czuć tej okropnej zazdrości widząc ładne zgrabne dziewczyny nie chcę czuc sie gorsza od nich chcę byc pewna siebie czuć sie dobrze w swoim ciele.
Pozbyc się problemu jakim jest jakaś impreza kiedy nie mam sie w co ubrac chociaż szafa pełna płacz ,że nic nie pasuje ,że boczki wystają ,że nogi za grube;/
Naprawdę dosyć tego już dosyc sie upłakałam nie chce czuć sie jak kopciuch czasem mam wrażenie ,że wszyscy są szczuplejsi niz ja;/
Tak wiem głupie ale przecież nad tym nie panuje;/
Nie lubie juz nigdzie wychodzić bo ubranie się to jest horror gdy się jest szczuplejszym wszystko jakoś lepiej leży
Odstawiłam węglowodany na razie żadnej kaszy makaronu ryżu chleba mąki itp dawka węgi 2 kromeczki wasy rano może pomoże bo naprawdę pomysłu juz nie mam ale WALCZĘ! I BĘDĘ WALCZYĆ!

17 lipca 2012 , Komentarze (8)

Masakra poprostu masakra myslałam ,że kg po ciąży spadną szybciutko spadło 16 jak na razie a teraz od 2 miesiecy stoi w miejscu w sumie to siły już nie mam czuję sie okropnie jeszcze dowiedziałam się ,że mam nerwicę uświadomiły mnie w tym ataki paniki a następnie wizyta u psychiatry;/
Grubaska panikara
Próbuję wszyskiego był dukan ale jakos nie wytrzymałam wiec stwierdziłam ,że będę ograniczać jedzenie na wadze było już 75 a 2 dni później 78;/
nie rozumiem naprawdę czuję sie jak wieloryb w żadnym ubraniu nie wyglądam dobrze nie wchodzę w żadne swoje jeansy sprzed ciąży totalna załamka ;/co ja robie nie tak czuję okropną zazdrość jak widzę młode mamy z idealną figurą też tak bym chciała ale nie ja musze mieć tyłek jak 3 drzwiowa szafa ;/
Rozmiar spodni 44 boże jak to brzmi katastrofa po prostu ale walczę dalej musi mi sie udać chcę tylko być szczupła!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.