Poszłam dopiero o 20.30 cieszę się ,że przezwyciężyłam tego mojego lenia!:P
Stwierdzam ,że bez pieczywa da się żyć i człowiek wcale głodny nie chodzi myslałam że zeby pojeśc trzeba zapchac sie troszkę ziemiakami makaronem ryżem lub kaszą ale to nie jest prawda!
Nie jem tego i wystarcza mi trochę mięsa i dosyć duzo warzyw
JADŁOSPIS Z WCZORAJ
ŚNIADANIE: 2 jajka na miękko kawałek żółtego serka i ogórka 2 kromka wasy żytniej
2 ŚNIADANIE: grejfrut
OBIAD; około 50 gram karkówki( poł kotleta) uduszonej na paru kroplach oliwy z oliwek z papryką
KOLACJAa: (godzina 18 .30) to co na obiad
o godzinie 21-30 po bieganiu grejfrut
Chyba nie ma tak źle wolę to od rygorystycznych diet bo z nich to niestety można szybko zrezygnować;/ i to przygnębienie do tego ,że tego mi nie wolno tego tez nie
Sama sobie ustalam co jem a czego nie:)
Zobaczymy co z tego wniknie jak narazie jestem zadowolona brzuch nie boli z przejedzenia
czuję się lekka i co najważniejsze nie chodzę głodna i zła
justysiat85
22 lipca 2012, 01:32na początku zawsze jest ciężko. mi też się nie chce i nawet w trakcie biegania nachodzi mnie tysiąc myśli, że to męczące żeby przestać biec. ale trzeba to przezwyciężyć a za każdym razem będzie coraz lepiej. ja też odstawiłam pieczywo i jest mi strasznie ciężko bo najbardziej lubię wieczorami zajadać się pajdą chleba z masłem, ale teraz musiałam z tego zrezygnować. ale wierzę, że damy radę, że nasza motywacja przezwycięży nasze lenistwo i zachcianki. powodzenia i tak trzymaj dalej!
blashkaa
22 lipca 2012, 00:59Leń to najgorsze co może być , niestety często mnie dopada ;d Ważne ,że go przezwyciężyłaś ;) powodzenia !
TheBiggestLoser2012
21 lipca 2012, 21:46Świetny bilans!:** Bardzo dobrze sobie radzisz;)
iness7776
21 lipca 2012, 15:50Ech, to nie wiem co sie z tymi naszymi siostrami porobiło :(. Ja już za bardzo nie chcę walczyć, bo to nie ma sensu na dłuższą metę jak tylko 1 strona się stara.
ines85
21 lipca 2012, 15:11w końu pozytywne nastawianie u Ciebie :) trzymaj się dzielnie! a na pewno osiągniesz swój cel ..!:)
FATness
21 lipca 2012, 15:07gratuluje rpzede wszystkim biegania :) ja się chyba nigdy nie przekonam..
Julia551
21 lipca 2012, 14:47Świetnie-oby tak dalej!:)Trzymaj się:*
rak1990
21 lipca 2012, 14:19Super Ci idzie :-)
asiula.joanna
21 lipca 2012, 14:03no to gratuluje, ja bez pieczywa i ziemniaków nie potrafię żyć
takamalaa
21 lipca 2012, 13:36brawo!:) ja to nawet na 30 mni biegania nie mam czasu;/
Ellaine
21 lipca 2012, 13:25No i tak trzymać :)
iness7776
21 lipca 2012, 13:11Gratuluję bieganie, ja muszę się ponownnie za nie zabrać. Całkowicie nie zrezygnowałam z pieczywa, jem tylko i wyłacznie na śniadanie.
mikil
21 lipca 2012, 13:11musze Ci powiedzieć... dziarska babka z Ciebie :) na pewno uporasz się ze wszystkim a za kilka miesiecy wystąpisz w sukience rozm. 38 :) co do diety to widzę, że mamy takie same podejście :) ścisłe przestrzeganie to też nie dla mnie :) powodzenia ! i nie zawiedż mnie, będę tu zaglądać :)