Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

co mnie skłoniło do odchudzania he hehe :) moja waga:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18877
Komentarzy: 268
Założony: 17 lipca 2012
Ostatni wpis: 30 maja 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dagmara098

kobieta, 35 lat, Warzęgowo

172 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 lutego 2013 , Komentarze (3)

Popatrzyłam dziś na prognozę pogody i stwierdziłam ,że jak będzie już to plus 15 to bedzie lepiej człowiek na spacer wyjdzie porusza się trochę.

Mam nadzieje bo od tego siedzenia w domu az jakaś depresja mnie dopada.....
kaszka , pampers , zupka ,obiad, kupka, serial, mleczko ,kapanie spanie i tak w kółko:(
masakra jaka mam 24 lata wydaje mi sie ze wygladam na 40 a czuje sie na 65;/
taka zaniedbana brzydka wsretna

Wyglada na to ,że trzeba coś z tym zrobic. Ja nie wiem jak sobie daja rade kobiety które mają wiecej dzieci podziwiam naprawde ja mam jedno a czuje sie jak kopciuszek przywiozany do łózeczka dzieciecego 

Jestem zmeczona bardzo ;/niby cghce pocwiczyc ale na checiach sie konczy ja poprostu nie mam na to sily kurcze wczesniej mialam a teraz mysle tylko o tym zeby maly juz nie plakal i poszedl spac . 

Macierzyństwo to piękna rzecz ale niestety daje w d**e czasem niesamowicie .

Ale słoneczko zaświeci powdycham trochę świerzego powietrza i zaraz sie polepszy mam przynajmniej taka nadzieje:)
Będę przemierzać z wózkiem tysiące kilometrów to waga napewno sie coś ruszy na pewno a wtedy to już bedzie tylko i wyłącznie lepiej ,lepiej i jeszcze lepiej :P


25 lutego 2013 , Komentarze (5)

Rzadko kiedy piszę ale czasu nie mam;/
Teraz jak mieszkam u chłopaka to wcale czasu dla siebie nie mam;/;/;/
nie wiem kiedy ja sie odnajdę w tym wszystkim niby tyle osób a ja sie czuję samotna... nie ma to jak u siebie w domku 
Jeszcze ten ślub do którego w sumie jestem zmuszona;/
Czasem się cieszę a czasem mi się rzygac tym chce. Chciałam kiedys wziąść ślub ale tak z  własnej woli. No ale cóż nie zawsze jest tak jakbysmy tego chcieli 
Moja dieta poszła w pizdu;/;/ 
Ja nie gotuję bo teściowa woli sama wiec tony smalcu, smietany 30% we wszystkim no uważam na to co jem ale jeśc musze czasem 
Na szczeście waga stoi na 73 ( choć wolalabym 63:)
Mam tylko nadzieje ,że teraz bedzie cieplej spacerki z małym może troche pomogą bo nigdy sie chyba nie ogarnę i czekam z utęsknieniem na remont kuchni żebym w koncu ją miała i gotowała sobie sama 
Na swoim ślubie to bedę wygładac jak pączek a nie jak panna młoda ;/

1 października 2012 , Komentarze (7)

Nie piszę bo jakoś mi czasu brakuje mały był  chory zapalenie gardła ;/
ale już przechodzi na szczęście odchudzanie troszke zeszło na dalszy plan ale nie tyję wiec to też dobrze od wczoraj nie jem kolacji bo teściowa(przyszła) gotuje i nie bardzo mogę uważac na to co jem ;/
nie wiem czy z tą kolacją to dobry pomysł ale poprostu muszę coś robić bo mam uczucie ,że się zaniedbuję. 
to na tyle aha 17 mam egzamin na prawko i od tego zależy moja praca wiec trzeba sie przylozyc:)

2 września 2012 , Komentarze (11)

Tyle się działo ,że nawet nie miałam czasu napisac wyprowadziłam się z domu do rodziców chłopaka i stał sie cud ataki zanikły jednak to wszystko było z nerwów 
cięzko było mi zostawic moja babcie ale jestem u niej co codziennie lub co 2 dzien wiec nie jest tak zle :)
w sumie przez nia musiałam się wyprowadzic nie akceptowała mojego chłopaka i robiła wszysko żebysmy się rozstali zebym była sama z dzieckiem ;/
wyprowadzka byla konicznoscia nie tak miało byc no ale w zyciu nie raz własnie sie tak uklada ,że wszysko wywraca sie do gory nogami
mieszkam z tesciami (przyszlymi) kolo miesiaca i nie ma źle odoczełam psychicznie od tej mojej dziwnej rodziny 
czeka nas remont ale damy rade wazne zeby te moje nerwy nie odbijał się na małym 
a co do diety to staram sie nie obżerac ale za bardzo dietkowac sie nie da jem to co tesciowa ugotuje na moja kuchnie musze poczekac:)
waga nie rosnie a nawet troszke spadła:)
aha wychodzę za mąż 8 czerwca:)

3 sierpnia 2012 , Komentarze (16)

troszkę mi już lepiej ale moją diete po prostu szlag trafia cały czas jestem głodna !!!
wydaje mi się ,że to może temu że  zalożyłam krążek antykoncepcyjny nuvaring to hormony może temu;/
mam nadzieje ze to przejdzie dzisiaj jeszcze podjem troszkę ale od jutra biorę się w garść bo aż zła jestem na siebie 
Myślałam żeby się zapisać do jakiejś grupy tylko nie wiem jakiej;/
Polecacie jakąś??
Będzie to motywacją?

1 sierpnia 2012 , Komentarze (16)

szczerze to zadowolona nie jestem .... 
jakos nie mogłam sie na nim wyluzować w pierwszy dzien jeszcze jako tako a drugi to juz katastrofa zdenerwowałam sie na chłopaka  i oczywiscie nie mogłam sie uspokoic do 3 nad ranem;/ kiedy ja sie z tego wyleczę ?
Przyjechałam do domu i znow problem ale nawet nie piszę bo to jakas masakra po prostu już było fajnie spokój ,cisza wszystko przechodziło i tu nagle BUM spowrotem musiałam wrocic do tabletek bo ręce mi się tak trzęsły ,że miska mi z rąk wyleciała;/
a taka byłam dumna ,że daję rade bez tabsów;/;/;/
a po za tym moja diete szlag trafił bo tyle się działo ,że sie miałam siły czasu ani nadchnienia na dietkowanie ale jutro mam zamiar znów wziąsc sie za siebie 
Kurde co ja takiego zobiłam ,że takie coś mnie spotyka mi szkoda nikomu nic nie robie kazdego mi szkoda próbuje pomoc a ja to w sumie sama na świecie jestem chyba
no z moim synkiem kochanym ale on jeszcze jest taki malutki gdyby nie on to ja nie wiem czy bym chciala życ;/
Już było tak dobrze a po tych nerwach znów przyszedł dół wielki dół wszystko czuje się gruba niepotrzebna zagubiona jakaś nawet nie wiem komu mogę ufac chyba każdy jest fałszywy ;/
miejmy nadzieję ,że przejdzie zaniedługo może powinnam jesc te antydepresanty?(nie wykupilam bo uwazam ,że depresji nie mam)
ale w sumie to chyba nie jest depresja tylko dól spowodowany sytuacją

26 lipca 2012 , Komentarze (16)

wariowałam z ta sukienka na wesele a załozyłam swoja sprzed 2 lat i jest ok:) troszke dodatków i bedzie dobrze a zamiast sukienki bedzie fryzjer:)
Wygłodziłam się dzisiaj bo nie miałam czasu zjesc przyjechałam do domu zjadłam troszke i  postanowiłam zajac sie robieniem zelowych paznokci w nogach zeby nie myslec o papu:)
Paznokietki zrobiłam a głód jakos dalej nie dawał za wygrana stwierdzilam ,że jednak coś zjem juz miałam w głowie pyszną cieplutką kiełbaskę patrzę do lodówki a tam
 kiełbaski już nie ma wiec wróciłam z grejfrutem Bóg nade mną czuwa)
Menu dzisiejsze:)
śniadanie   makaron pelnoziarnisty z brokułem papryką i sosem z jogurtu greckiego 10 % około 3 łyżki 
Obiad brak 
Deser ( u cioci)   miseczka lodów czekoladowych i kawa late
Kolacja resztka makaronu ze sniadania i 2 kromki wasy z mortadela i musztardą 
i grejfrut 
Myślałam ,że dzisiaj mało zjadłam a jak to napisałam to wcale tak mało tego nie jest dobrze ,że tej kiełbasy nie dorywałam bo potem te wyrzuty sumienia;/

25 lipca 2012 , Komentarze (15)

Mały zasnął i mam chwilę coś nerwowa jestem dziś łukaszek płakał dziś troszkę już nie wiedziałam co mam z nim zrobić i rozpłakałam się też. Siedzę z nim sama w domu i chyba się przegrzałam ;/
Nie chcę się tak denerwować a szczególnie na moje dzieciątko;/ wstyd mi
Może temu ,że sama jestem i jakoś mi smutno wesele coraz bliżej katastrofa dalej nie mam sukienki;/
w sumie nic nie mam w sumie walic opije sie ;)
wtedy nie będzie mi przeszkadza sukienka zawsze jakieś rozwiązanie:)
jakaś podenerwowana jestem dziś ;/


moje wymiary
pas 86
biodra 97
biust 90
udo 60
łydka 35

25 lipca 2012 , Komentarze (11)

Nie pisalam nic ostatnio bo czasu niestety nie miałam ale dietke dalej trzymam a jezeli chodzi o bieganie to niestety albo leń albo czasu nie starcza;/

wczorajsze menu :

 śniadanie 2 kiełbaski grilówki jajecznica z 2 jajek  z papryka i pieczarkami ( napisałyscie zebym wiecej jadła na sniadanie i tak zrobiłam niestety nie dojadłam go chyba się żołądek skurczył)
obiad  makaron z warzywami zjadłam pół porcji a po półtorej godzinie znów pół  
kolacja  2 kiełbaski grilówki grejfrut

miałam się nie wazyc no ale nie moge się przemóc waże 73,2 ! jest dobrze leci w dół ! 

23 lipca 2012 , Komentarze (8)

wczorajsze menu 
2 jaka 2 wasy z serem 
makaron pełnoziarnisty z pieczonym karczkiem w sosie własnym 
2 kawałki sernika nie duże 
grejfrut

dzisiejsze
3 Jajka 
3 kromeczki wasy z mortadelą
kawałek piersi z kurczaka z pieczkarkami
bób
grejfrut

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.