troszke załuje bo to zawsze jakies dodatkowe spalone kalorie no trudno na stepperku byłam całe 10 minut bo mały ciagle czegos chciał on chyba chce miec gruba mamusie:) dobrze ,ze chociaz jedzonka nie zawalilam
JADŁOSPIS
SNIADANIE: 1 jajko na twardo 3 kromki wasy z żółtym serem
2 SNIADANIE: grejfrut
OBIAD: 50 gram piersi z kurczaka z pieczarkami
KOLACJA: jak wyżej
około 21 grejfrut
do tego 1,5 litra czerwonej herbarki + woda z ocetem jabłkowym 2 razy dziennie
Byłam wczoraj u mamy w szpitalu zanieśc jej papierosy :)
Podobno jakis lekarz sie pytał co to za dziewczatko u niej było i czy juz gimnazjum skonczyłam no tak 10 lat temu:)
to chyba przeez brak makijażu no ale nie powiem tak miło mi się zrobiło ;)
zawsze jakiś komplement
Dzisiaj mam jechac do przyszłej teściowej i już się boję ,że bedzie wciskała we mnie jedzenie niestety muszę sie przeciwstawić oby tylko żadnego ciasta nie robiła bo to tak głupio odmówic do kawki jeszcze pomyśli ,że nie lubie jej ciast Ciężkie jest życie na diecie
Mam jeszcze tydzień żeby zorganizowac jaąś sukienkę na wesele!
MOTYWATOREK:)
Kumciaa
23 lipca 2012, 09:02No niestety teściowe mają to do siebie że najpierw w nas pchają a potem marudzą że przytyłyśmy (bynajmniej moja :/ ).. Z ćwiczeniami Ci nie poszło ale jedzeńkowo widzę ładnie:)
dorka001d
22 lipca 2012, 22:09No to nieźle Cie odmłodził ten doktorek :) A menu dość skromne jak widze :P
nektaryna85
22 lipca 2012, 17:35Dasz radę z teściową :):):):) a sukienkę tez znajdziesz;) Powodzenia
granolaa
22 lipca 2012, 14:49Ehhh, ja też ostatnio mam lenia ;p. Ale i tak podziwiam za bieganie, ja nie jestem w stanie biegać dłużej niż kilka dni pod rząd, nie lubię po prostu. Powodzenia w dietowaniu życzę ;D!
Ellaine
22 lipca 2012, 14:29Przynajmniej na steperze poćwiczyłaś :) Nie daj się u przyszłej teściowej :)
Julia551
22 lipca 2012, 14:21No,ale menu masz świetne nie zawaliłaś-to ćwiczenia mogłaś sobie darować:)Trzymaj się:*
dagmara098
22 lipca 2012, 12:21ja robiłam wczoraj mojemu chłopakowi bułki do pracy i te bułeczki świerze tak pachniały że muślałam ,żę umre ale dałam radę!
sequinek
22 lipca 2012, 12:16ja wczoraj upiekłam moim głodomorrą murzynka i się nie skusiłam choć serce mnie bolało i ślinka ciekła...ale za to dziś jestem z siebie dumna...Tobie też się uda...Trzymam kciuki...