Dzien 17.
Sniadanie: 3 domowe buleczki z twarogiem i koperkiem
Przekaska: 2 szklanki mleka, brzoskwinia
Obiad: ryba w pomidorach, warzywa (brokul, rzepa, marchew, fasolka)
Przekaska: jogurt naturalny z lyzeczka miodu
Kolacja: dwie kromki pieczywa pelnoziarnistego z szynka drobiowa, prawdziwym masle i pomidorem
Kolacja byla pyszna - jednak udalo mi sie kupic cos do jedzenia :)
Cwiczenia:
-stepper
-na brzuch
-rozciaganie
Dzień 16.
Śniadanie: 3 domowe bułeczki drożdżowe z twarogiem i koperkiem
Przekąska: szklanka mleka
Lunch: bagietka pełnoziarnista posmarowana serkiem Almette + wędzony łosoś
Przekąska: mały jogurt naturalny z łyżeczką miodu
Kolacja: omlet z warzywami
Ćwiczenia:
- stepper
- rozciąganie
- na brzuch
Zaczynam widzieć zmiany w moim ciele. Po pierwsze zmniejszył mi się cellulit. Po drugie pośladki mi się podniosły. Po trzecie mam mniejszą oponkę na brzuchu. I po czwarte czuję się lepiej :)))
Dzień 15.
Śniadanie: owsianka ze śliwkami
Przekąska: brzoskwinia
Obiad: bagietka pełnozisarnista, hummus (duża porcja)
Przekąska: szklanka kefiru
Kolacja: pół bagietki pełnoziarnistej posmarowany serkiem Alemtte, łosoś wędzony
Ćwiczenia:
- stepper
- na brzuch
- rozciąganie
Dzień 14.
Śniadanie: owsianka z masłem orzechowym
II śniadanie: jabłko + szklanka kefiru
Lunch: pierożki raviolli z sosem bolognese
Podwieczorek: batonik musli + szklanka kefiru
Kolacja: łosoś wędzony, kromka chleba pełnoziarnistego, cytryna
Ćwiczenia:
-stepper
-na brzuch
-rozciągania
Dzień 12/13.
Weekend... Gorąc, skwar, duchota... Dwa dni bez ćwiczeń i z bardzo lekką dietą. Wczoraj jedynie wpadło kilka ciastek i chipsów, bo byliśmy u znajomych grać w Monopoly :)))
Poniedziałek... Trzeba wrócić na normalne tory, ma być chłodniej.
Dzień 11. // Pusta lodówka.
Z racji braków lodówkowych zabrałam do jedzenia to, co miałam. Poza tym brak gotówki też daje się we znaki, więc muszę wyjadać, to co mam w domu :)
Szklanka mleka 1,5% przed wyjściem z domu
Śniadanie: dwie kromki chleba pełnoziarnistego z masłem orzechowym, banan
II śniadanie: miseczka truskawek, jabłko
Obiad: 200g chudego twarożku, kawałek grillowanej piersi kurzęcej w ziołach, brzoskwinia
Podwieczorek: Activia błonnik
Kolacja: kilka młodych ziemniaków, słonawy twaróg
1 zielona herbata z miętą, 2l wody niegazowanej z cytryną
Nie wiem, czy dziś będę w domu po pracy, więc szanse na ćwiczenia są znikome.
Ale za to będę miała dwie sesje elektrostymulacji na uda, brzuch i pośladki, więc nawet nie będę miała szansy wskoczyć na stepper, to i tak mięśnie i tłuszcz będą ruszone :)
Dzień 10.
Śniadanie: owsianka ze śliwkami suszonymi, chudym mlekiem
II śniadanie: miseczka truskawek, banan
Lunch: sandwich z bulki pełnoziarnistej, serka Almette z ziołami, sałaty lodowej, grilowanej piersi kurczaka, cała czerwona papryka
Podwieczorek: jabłko
Kolacja: kanapka pełnoziarnista z łososiem, Almette, plus pomidor
Ćwiczenia:
- stepper
- rozciąganie
- na brzuch
Dzień 9.
Śniadanie: puszka tuńczyka, jajko na twardo, oliwki, sałata lodowa
Lunch: kasza gryczana, gulasz sojowy, paryka żółta
Podwieczorek: miałam Activię, ale ktoś mi wyżarł z lodówki!
Kolacja: łosoś wędzony, sałata lodowa, pomidor, bułka pełnoziarnista
Płyny: szklanka świeżego soku z pomarańczy, dwa litry wody
Ćwiczenia:
- stepper
- na brzuch
- rozciąganie
Dziś też zaczynam sesję zabiegów na uda i pośladki. Kawitacja, drenaż, elektrostymulacja.
Dzień 8.
Wpis za wczoraj (nie mam internetu w domu, popsuło się coś).
Śniadanie: owsianka
II śniadanie: jabłko
Lunch: kasza gryczana z gulaszem sojowym
Kolacja: jajko na twardo, szynka drobiowa, sałata
W ogóle nie miałam apetytu...
Ćwiczenia:
- stepper
- na brzuch
- rozciąganie
Dzień 7.
Śniadanie: owsianka z masłem orzechowym i bananem
II śniadanie: jabłko
Lunch: tuńczyk z sałatą lodową i oliwkami
Podwieczorek: banan
Kolacja: kasza gryczana z gulaszem sojowym w pomidorach i natką pietruszki
Dzisiaj słaby dzień z jedzeniem, bo mam 2-dniowe szkolenie, więc nawet nie miałam kiedy normalnie zjeść. Od jutra znowu wzorowo.
Chwilę odpocznę i jazda z ćwiczeniami :)
Ćwiczenia na dziś:
stepper 40 minut
50 półbrzuszków
rozciąganie, nożyce i jakieś tam dziwne wymachy :D