niedzielnie....
Niedziela od samego rana. tak sobie myślałam żeby zrobić wczoraj pomiary i ważyć i mierzyć się raz w miesiącu, ale nie wiem sama czy to coś da?! Jak robi się pomiary raz na tydzień lub na dwa to chyba większa kontrola jest. A sama już nie wiem. Ale jutro pomiary na mur beton muszą być, nawet jeśli nie będzie zmian. Niby ćwiczę,ale czy są jakieś zmiany hmm sama nie wiem, no teraz jestem podczas okresu to wiadomo że waga wzrasta, woda się zatrzymuję....Zobaczymy jutro jak to będzie. A jeśli chodzi o dzień dzisiejszy to
ŚNIADANIE
-4 kromki chrupkiego pieczywa graham, pasztet z żurawiną
AKTYWNOŚĆ
-brzuszki proste x 60
-brzuszki skośne x 60
-nożyce pion x 30
-nożyce poziom x 30
-wymachy na leżąco x 90
-brzuszki odwrócone x 40
-podnoszenie nóg x 70
-kolano-łokieć x 50
-przysiady x 50
-wymachy na stojąco x 70
Póki co to tyle, a jeśli chodzi o moje samopoczucie jest ok.
MIŁEJ NIEDZIELI
energii ciąg dalszy :)
Tak nadal naładowana energią, ale to dobry znak :)
ŚNIADANIE
- 3 kromki chleba pełnoziarnistego
- 3 łyżki sałatki jarzynowej z kiełkami brokuła
* CZERWONA HERBATA
II ŚNIADANIE
- jabłko
- marchew surowa
AKTYWNOŚĆ
-brzuszki proste x 30
- brzuski skośne x 40
- przysiady x 30
- wymachy na stojąco x 60
- podnoszenie nóg x 70
-skłony łokieć-kolano x 70
-skłony proste x 30
- skakanka x 500 skoków
Samopoczucie moje super :) zadowolona wstałam chyba prawą nogą hihihi. Nawet ćwiczenia sprawiają mi frajdę i nie muszę się do nich zmuszać. Pogoda za oknem hmmm biało ale zimno :( wiatr strasznie nieprzyjemny, więc dalej siedzimy z córką w domku. Teraz poczytam co u Was :) i miłego dnia życzę
Ostatni wpis
Ostatni wpis ale dzisiejszego dnia :) Pokarmowo wyglądam tak
DESER PO OBIEDZIE
mufinka waniliowa
czerwona herbata
KOLACJA
pizza z kalafiora ( kawałek 10/10 cm tak mniej więcej )
czerwona herbata
łyżka nutelli
2 wafle chrupojadki
marchew surowa
PO KOLACJI
czerwona herbata
AKTYWNOŚĆ
brzuszki proste x 80
brzuszki skośne x 80
nożyce pionowe x 50
nożyce poziome x 50
wymachy nóg na leżąco x 60
wieczorne samopoczucie można powiedzieć,że ok.
Troszkę jakiś smutek mi się załączył, ale to chyba dlatego,że ja nie lubię być sama wieczorami. Polubiłam ćwiczenia i mam nadzieje że te dni opieki uda mi się dobrze wykorzystać :)
Tak właśnie wracam myślami do czasów kiedy to dieta tzn odchudzanie i ćwiczenia były dla mnie dniem powszednim. Nie wiem może to z wiekiem człowiek staje się bardziej leniwy? a może czasu brak? a może to tylko same wymówki???? chyba tak :( Chcę zmienić to i fajnie by było gdyby tym razem się udało.
DOBREJ NOCKI
Półmetek dnia :)
No to mamy pół dnia za nami...u mnie humor cały czas dopisuje, oby tak już zostało :)
OBIAD
- miska 250ml zupy kalafiorowej z makaronem
- marchew surowa ( pycha taka słodka )
DESER
- mufinka waniliowa
-CZERWONA HERBATA
AKTYWNOŚĆ
- przysiady x 25
- podnoszenie nóg x 90
- wymachy nóg na boki x 50
- skłony x 35
- krążenie biodrami x 50
Muszę się przyznać że zaczyna mi się podobać taka energia jaką mam teraz w sobie. Mam tylko nadzieję,że ten zapał mi nie minie.
Zostało jeszcze pół dnia a ja mam uśmiech na twarzy :) aż dziwne, nawet mój dobry kolega stwierdził ostatnio,że mało się uśmiecham i smutna chodzę. To teraz heheh jest już ok :)
Plany jakieś tam są na resztę dnia, jeśli chodzi o jedzonko i aktywność ma się rozumieć, bo o wyjściu z dom u nie ma mowy dziecko nadal kaszle.
A Wam jak mija dzień???
Energia od samego rana....
Witam od samego rana mam w sobie tyle energii,już dawno tyle jej nie miałam :)
ŚNIADANIE
-2 kromki chleba razowego z sałatką jarzynową, rzodkiewką, ogórkiem świeżym
-CZERWONA HERBATA
II ŚNIADANIE
-jabłko
czerwona herbata
MOJA AKTYWNOŚĆ
- brzuszki proste x 115
- brzuszki skośne x 130
- nożyce poziome x 60
- nożyce pionowe x 60
- wybrane ćwiczenia AW6 2 min 30sek
Samopoczucie moje super, między innymi dlatego że córka przespała całą noc bez kaszlu :) rano jeszcze coś tam się Jej kaszle ale to z nocy. Jestem dobrej myśli :) Pomimo tego że mam okres to ochotę na ćwiczenia mam tak wielką jak nigdy. Za oknem biało, zimno, no ale my w domku siedzimy ja jedynie na szybkie zakupy biegiem i do domku :)
MIŁEGO DNIA
To biorę się za siebie
Tak bym chciała,zauważyć kolejne spadki,że cały czas o tym myślę :( wiem że to źle.
ŚNIADANIE
właściwie to go nie było tzn gorzka herbata, dwa gryzy bułki katalońskiej z sałatą, kilka czipsów i CZERWONA HERBATA
II ŚNIADANIE
tylko CZERWONA HERBATA
OBIAD
miseczka zupy kalafiorowej z makaronem
Póki co to tyle jeśli chodzi o posiłki
AKTYWNOŚĆ
-przysiady x 20
-wymachy nóg na stojąco po 10 na każdą nogę
-kolano-łokieć x40
-podnoszenie nóg na stojąco x 40
-brzuszki proste x 40
Może to nie wielka aktywność ale nie mogę za bardzo po takim czasie się forsować, dlatego małymi kroczkami :) cały dzień przede mną hihihi
Wiem że dam radę :) mamy dopiero godzinę 12.15 do końca dnia dużo zostało a ja jestem dobrej myśli :)
10 dni opieki :(
I dopadło nas kurczę, dziecko nadal chore dwa tygodnie i nie ma znaczącej poprawy. Tym razem wzięłam opiekę na córkę. 10 dni będziemy razem to jedyny pozytyw tej choroby. Ale jest i jeszcze jeden 10 dni to okazja na zrzucenie kg cm i zwiększenie ćwiczeń. No ale najważniejsze że będę z córką :)
Mam nadzieję,że uda mi się coś zgubić przez te 10 dni. Chociaż przyszły kiepskie dni ( czyt. okres :( ) ale będę chyba mogła bardziej kontrolować posiłki, bo wiadomo jak jest praca i jeszcze w międzyczasie choroba dziecka to nie ogarniam :(
Jestem dobrej myśli, nawet jeśli nie uda się zgubić cm i kg to nie będzie to stracony czas bo będzie spędzony z dzieckiem :):):):):):):):) 24 h jupiiiiiiiiiii
Teraz życzę Wszystkim Miłego dnia a ja zaczynam ćwiczenia :)
Niedzielnie....
Od samego rana w kalendarzu mamy niedzielę. Dzisiejsza noc prawie przespana od tygodnia. Ale nie o tym . Samopoczucie moje hmmm szału nie ma. Rano tak z ciekawości stanęłam na wagę,nawet chciałam dziś zrobić pomiary, ale nie waga wcale mniej nie pokazała. więc i nie będę się mierzyła. Może zrobię to jutro. Waga mogła i nie pokazać mnie bo zbliża się okres. bo w sumie nie jem aż tak bardzo jak kiedyś. Czipsa zjem sporadycznie, a i słodyczami jakoś się nie napycham. fakt faktem że przez chorobę dziecka zaprzestałam ćwiczeń. Zła jestem sama na siebie ale tak jest :(
Za oknem zimaaaa na całego teraz za oknem mamy -10 stopni to mało, bo ostatnio temp. dochodziła do - 16, -18 więc to były mrozy. Dziś mniej ale to nie zmienia faktu że mróz szczypie w nosy i buzie :(
Śniadanie już za mną
-jajecznica z 2 jaj z grzybami, pół bagietki korzennej z masłem i 150ml soku march-jabł-ba
może teraz bym poćwiczyła, mam jakieś wyrzuty sumienia że olałam to ale zanim to nastapi poszperam troche na necie i poczytam co u Was
MIŁEGO DNIA
I mamy zimę
I tak oto przyszła do Nas Pani Zima :) w Toruniu - 15 stopni. Super :( a do tego dziecko w domu chore, kaszel ma taki że normalnie prawie płuca wypluwa :( żal mi dziecka. Jutro kolejna wizyta u lekarza i chyba weźmiemy skierowanie do szpitala, bo nie wiem co robić. Każdy rodzic chce ulżyć swojemu dziecku w chorobie i bólu :(. samopoczucie straszne. nawet nie mam ochoty na ćwiczenia, dietę jakoś trzymam, staram się jakoś nie objadać, ale do ćwiczeń dużo mi brakuje :( zła sama na siebie jestem :(
Dobrej nocki wszystkim którzy jeszcze nie śpią
Zimnoooooooo
To zima nas nawiedziła i to ostro, chociaż mówią że to dopiero początek.... zimnisko na dworzu straszne.
Jeśli chodzi o moje jedzonko
ŚNIADANIE
-bułka z ziarnami, pasztetem, kawa z mlekiem bez cukru
II ŚNIADANIE
-jogurt grecki truskawkowy, biszkopt z kremem i czerwona herbata
OBIAD
-ziemniak, kawałek mięsa od żeberka, grzybki marynowane
DESER
-pączek
KOLACJA
-sałatka( miks sałat, pomidor, mozzarella, 2 ogórki konserwowe,kiełki rzodkiewki, 3 rzodkiewki, majonez, grzanki o smaku pizzy,50g żurawiny w mlecznej czekoladzie,1 kromka chleba pszennego ze szpyrką i chrzanem,pączek :(
CZERWONA HERBATA
tak jedzeniowo to szału nie ma :( ale chyba aż takiej tragedii też nie ma, bywało gorzej.
Samopoczucie można powiedzieć że ok :)
15 minut hula hop
DOBREJ NOCKI