Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chyba lepsze samopoczucie mnie sklonilo do odchudzania

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1174754
Komentarzy: 38031
Założony: 17 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 14 kwietnia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aska1277

kobieta, 42 lat, Toruń

153 cm, 66.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 września 2017 , Komentarze (24)

Witajcie Kochani ;) Wpis taki na szybko, ponieważ obie dziewczynki mi się rozchorowały. Moja walczy ciągle z temperaturą. 

Ale teraz o diecie. Jak mi idzie ? Dziś dzień 4 pobiłam rekord wody 1,76 litra :D Brawo Ja :) Jadam o planowanych godzinach posiłki, a przynajmniej staram się. Nie czuje jakiegos wielkiego głodu, między posiłkami. Mimo zawirowań z dziewczynkami daje jakoś radę. Waga od zeszłego tygodnia spadła i utrzymuje się, oby tylko taka została gdy w sobotę będzie pomiar ;) Fajnie by było zobaczyć spadek, to dałoby mi motywację do dalszej walki. Wiedziałabym,że warto walczyć dalej. Póki nastawienie moje jest ok i oby takie zostało ;)

A jak u Was Kochani walczycie ? Pamiętajcie,że w grupie siła :) Pozdrawiam, dobrej nocki życzę :)

11 września 2017 , Komentarze (35)

Pierwszy dzień z dieta  " Smacznie dopasowana " dobiegł końca. 4 posiłki co 4 godziny. Niektóre zmodyfikowałam coś dodałam i coś odjęłam. Na śniadanie miały być 3 kromki chleba z miodem, ale bym nie zjadła, bo już po dwóch mnie mdliło. Z racji tego,że dawno tyle miodu nie jadłam ;)  Ogólnie mogę powiedzieć,że nie czułam głodu. Przeglądając menu stwierdzam,że jest smaczne i łatwe do wykonania. A co najważniejsze obiady i kolacje mogę podawać dzieciom. No i M nie będzie głodny jeśli zje z Nami obiad , bo jest mięcho :D Moim sukcesem jest wypicie 1,5 litra wody ufffffff dałam radę. Niby powinnam więcej , tak jak w rozpisce ale nie mogę ;( sama woda mi się odbija ;(  Może i dojdę do takiej ilości ;) Wszystko w swoim czasie.  Aby się zmobilizować do picia wody, na butelce narysowałam 2 kreski. Jedna pokazuje ile płynu muszę wypić do 10, a druga ile do 16 :) Ogólnie woda podzielona jest na 3 części :) 

Jeśli chodzi o zakupy do diety, daję radę. wczoraj kupiłam na dzisiejszy dzień, dziś na jutrzejszy a jutro kupię na resztę dni ;) bo większość będę miała :) To jest duży plus,że nie muszę wiecznie kupować ;) i zagracać lodówki hihihi bo są też inni domownicy :D 

Samopoczucie może być. Mimo pokus jakie dziś miałam , dałam radę i z tego jestem dumna :D A to Mama mnie kusiła słodkim, a to M kusił ciasteczkiem ;) Swoją drogą miałam nie przyznawać się M ,że wykupiłam dietkę ale nie wytrzymałam ;( i teraz będzie lipa jeśli nic nie zgubię ;( NO nic bynajmniej będę wiedziała,że diety nie są dla mnie i muszę pozostać taka jaka jestem ;( 

To tyle z dnia dzisiejszego ;) Walczę dalej  :D 

Powodzenia Kochani :) Dobrej nocki życzę :) 

10 września 2017 , Komentarze (27)

Witajcie Kochani :) Jest, mam :) Dziś przyszła dietka :) Ale byłam podekscytowana hihihi gdy zobaczyłam jadłospis na ten tydzień bardzo się ucieszyłam. Jest to co lubię, tylko przeraża mnie ilość pieczywa ;( no ale może tak ma być ? Limit 1500 kalorii mam, zaczynam od jutra ;) 

Obiadek na jutro już gotowy mniam, mniam ( ale co to, to dopiero jutro aby apetytu Wam nie narobić ) 

Zamieniłam kilka posiłków, ale większości nic nie zmieniałam :) Przeraża mnie też troszkę,że kolacja ma być tak późno, bo o 18.30 a ja w tygodniu chodzę spać przed 21 ;) No nic zobaczymy, jestem dobrej myśli ;) 

Dobrej nocki życzę i wspaniałego poniedziałku :) Pozdrawiam serdecznie :) 

8 września 2017 , Komentarze (87)

Witajcie Kochani 

Stało się, zrobiłam to, inaczej nie mogłam. Nie daję rady, a nawet jak daję to na chwilę ;( Jest mi źle, jest mi wstyd przed samą sobą,że nie dałam rady. Może nie do końca, ale 70 % dałam. To był impuls, który kosztował mnie 99 zł. Zamówiłam dietę Smacznie dopasowaną. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale chcę spróbować. Może dzięki temu będę miała jasny obraz co jest dobre a co złe? Może dzięki temu nauczę się jeść z głową na dłużej a nie tylko na 2 tyg ;( W niedzielę mam dostać plan diety,aż nie mogę się doczekać. Jestem podekscytowana na maxa :) Oczywiście M się póki co nie dowie. Jeśli uda mi się coś zrzucić to Mu powiem ;) Dieta na 2 m-ce....Oby ta stówka nie była całkowicie stracona ;) 

Powiem szczerze,że boje się, tego co zobaczę w niedzielę. Boję się,że nie sprostam nawet takiej diecie,rozpisanej :( Pisząc to aż mam łzy w oczach ;( Złapałam ewidentnie DOŁA na MAXA ;( 

Teraz pytanie do osób posiadających właśnie taką dietę. Czy zmobilizowało Was to? Czy faktycznie człowiek chudnie? Czy jest to katorga, czy raczej dopasowane menu? Będę wdzięczna za odpowiedzi. 

Czas poczytać co u WAS. Dobrego wieczoru życzę. 


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.